- REKLAMA -
- REKLAMA -
Wydarzenia

Burmistrz Bochni: w sprawie Przedszkola nr 2 w Bochni przesądził czynnik ludzki

- REKLAMA -

Upór rodziców dzieci z Przedszkola nr 2 w Bochni przyniósł efekt. Samorząd Bochni wycofał się z pomysłu pozostawienia placówki w budynku Szkoły Podstawowej nr 7. – O zmianie decyzji przesadziła rozmowa z rodzicami dzieci z niepełnosprawnościami – mówi w rozmowie z portalem bochniazbliska.pl Stefan Kolawiński, burmistrz Bochni.

Temat przedszkola wywołał gorącą dyskusję podczas dzisiejszej sesji. Pod adresem przedstawicieli samorządu padały zarzuty o niedotrzymywanie obietnic, niegospodarność, a także realizację „bzdurnych celów” za publiczne pieniądze.

Ostatecznie miasto wycofało się z planów zagospodarowania budynku po przedszkolu w obiekt z przychodnią i świetlicą. Gospodarz miasta podkreśla, że w tym przypadku przesądził czynnik ludzki, nie ekonomiczny.

-Po spotkaniu, z rodzicami po raz kolejny pochyliliśmy się nad tym problemem. Nieprostym, bo z jednej strony mamy choćby coraz to wyższe koszty ogrzewania budynków i przy wdrażaniu naszej propozycji – możliwą oszczędność w tym względzie, z drugiej zaś argumenty rodziców – podkreśla burmistrz.

Zdecydowano, że w miejscu dawnego przedszkola powstanie nie tylko placówka dla dzieci, ale także ośrodek zdrowia i świetlica dla seniorów. Konieczna jest korekta istniejącej dokumentacji projektowej i zdobycie funduszy na tę inwestycję.

W sesji wzięła udział Marta Trafidło przedstawicielka rodziców dzieci z Przedszkola nr 2 w Bochni.

– Mam nadzieję, że za kilka lat będziemy świętować otwarcie przedszkola w tym miejscu, gdzie niegdyś funkcjonowało – mówiła w rozmowie z portalem bochniazbliska.pl, dziękując za podjętą decyzję.

Problemy lokalowe w budynku Przedszkola nr 2 w Bochni pojawiły się w 2019 roku. Właśnie wtedy okazało się, że dalsze funkcjonowanie placówki w dotychczasowym miejscu może zakończyć się katastrofą budowlaną ZOBACZ

Szukając najlepszego rozwiązania zdecydowano o przeniesieniu przedszkola do Szkoły Podstawowej Nr 7. Padły też deklaracje o odbudowie przedszkola. Powstała nawet koncepcja i projekt dwukondygnacyjnego budynku z poddaszem. Za przygotowanie dokumentacji samorząd zapłacił wówczas 50 tys. zł.

Kilka tygodni temu pojawił się jednak inny pomysł. Samorząd postanowił pozostawić dzieci w budynku szkoły, a miejsce dawnego przedszkola zagospodarować na osiedlowy ośrodek zdrowia i świetlicę. W projekcie budżetu przygotowanym przez burmistrza zapisano 50 tys. złotych na adaptację istniejącego projektu na ten cel. To wywołało protest rodziców ZOBACZ. Dziś podczas sesji burmistrz wycofał się z tego pomysłu.

23 komentarze
- REKLAMA -
Góra