- REKLAMA -
- REKLAMA -
Sprawa Grażyny Kuliszewskiej

Borzęcin. Nadal trwają poszukiwania 34-letniej Grażyny Kuliszewskiej

policja
- REKLAMA -

Żadnych nowych informacji w sprawie zagadkowego zniknięcia młodej kobiety. Policjanci z KPP w Brzesku wsparci przez jednostki OSP przeszukują okolice Borzęcina. Funkcjonariusze  z wydziału kryminalnego biorą pod uwagę różne wersje zdarzeń.

-Zarówno taką, że mogło dojść do jakiegoś nieszczęśliwego zdarzenia, jak i to, że kobieta dobrowolnie zerwała kontakt z rodziną – mówi st. asp. Ewelina Buda, rzeczniczka prasowa KPP w Brzesku

34-latka zaginęła w nocy z czwartku na piątek.  W piątek popołudni miała wrócić do Londynu, gdzie mieszka z mężem i 5-letnim synem. Planowała lecieć samolotem. Mąż jechał samochodem w nocy z piątku na sobotę. Gdy wyjeżdżał z Borzęcina, żony w domu nie było.

Od czwartkowej nocy nie ma z nią kontaktu, nie odpowiada na telefony, ani SMS-y.

Dziś zeznania na komendzie policji składa siostra 34-latki, która przyleciała z Włoch. Siostry miały ze sobą kontakt telefoniczny w czwartek późnym popołudniem.

Rodzina  prosi o informację.

Na profilu FB udostępniane są komunikaty.   Bliscy apelują, o sygnał od osób, które widziały 34-latkę w okolicach Borzęcina lub na lotnisku Kraków-Balice, skąd miała odlecieć do Londynu.

Rysopis kobiety: wiek ok. 34 lat, szczupła sylwetka, włosy ciemne do ramion.

Policjanci z Brzeska proszą o kontakt wszystkie osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje na temat miejsca przebywania zaginionej, Informacje te można przekazywać na numer telefonu 14 66-26-222 (dyżurny brzeskiej jednostki policji ) lub numer alarmowy 112.

Przeczytaj także:

Borzęcin. Miała lecieć do Londynu, ślad po niej zaginął

11 komentarzy

11 Comments

  1. Avatar

    Foczka

    09 stycznia 2019 godzina 21:58

    Wyjeżdżał z domu i nie zaniepokoilo go to ze zony nie ma w domu w srodku nocy .

    • Avatar

      Anonim

      09 stycznia 2019 godzina 23:38

      Dokladnie

    • Avatar

      Gośka

      11 stycznia 2019 godzina 05:32

      No właśnie….

    • Avatar

      Friends

      11 stycznia 2019 godzina 13:34

      Oczywiście,coś tu nie gra…

  2. Avatar

    Ak

    10 stycznia 2019 godzina 14:21

    Dokładnie dlaczego policja go nie bierze za dupe ja bym zaczęła od niego

  3. Avatar

    Anka

    10 stycznia 2019 godzina 23:05

    Może ludzie się mylą Ale kto widział ją ostatni?wygląda na to że mąż i syn .

  4. Avatar

    luna

    10 stycznia 2019 godzina 23:20

    Moze wyszla mowiac, ze bedzie spala w domu rodzinnym. Wspominala siostra o takim zamiarze.

  5. Avatar

    Gośka

    11 stycznia 2019 godzina 05:33

    No właśnie….

  6. Avatar

    Edi

    11 stycznia 2019 godzina 13:25

    Ja myślę że jak wyszła od ojca , mógł ją ktoś porwać .Dlatego ojciec myślał że poszła do swojego domu,a mąż myślał że została u Ojca.Jej mąż napewno nie jest winny niczego.

  7. Avatar

    Anonim

    11 stycznia 2019 godzina 14:36

    Ale dlaczego miała spać w domu rodzinnym u ojca, a nie we własnym domu z mężem i synem? Jakieś znów sprawy notarialne niedawno załatwiali z mężem w sprawie domu?

    • Avatar

      Anonim

      12 stycznia 2019 godzina 13:18

      Miała spać u swojego taty ponieważ Niedawno Zmarła jej mama i myślę że chciała ostatnią noc spędzić jeszcze z tatą który bardzo przeżył śmierć żony

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Góra