Za nami 6. kolejka w grupie bocheńsko-brzeskiej ligi okręgowej. Po raz kolejny w tym sezonie nie zanotowano żadnego remisu, a aż w czterech spotkaniach zwycięskie zespoły zachowały „czyste konto”, co nie jest zbyt częste w tych rozgrywkach, w których kibice przyzwyczajeni są do zaciętych spotkań.
6. kolejka:
Szreniawa Nowy Wiśnicz 1-0 Raba Książnice
Radłovia Radłów 6-0 Orzeł Dębno
Jadowniczanka Jadowniki 3-0 LKS Gnojnik
Naprzód Sobolów 3-0 Olimpia Kąty
Arkadia Olszyny 1-5 Olimpia Bucze
Strażak Mokrzyska 1-2 Rylovia Rylowa
Sokół Maszkienice 3-2 Sokół Borzęcin Górny
Upragnione pierwsze zwycięstwo odniósł wreszcie beniaminek z Wiśnicza, który na własnym boisku pokonał Rabę Książnice. Decydująca dla losów meczu okazała się bramka Daniela Turmińskiego w 67. minucie tego niezbyt porywającego spotkania. Dla gospodarzy była to pierwsza wygrana w sezonie. Komplet punktów pozwolił awansować z 14. na 13. pozycję. Raba po trzech zwycięstwach na początku sezonu teraz doznała już trzeciej porażki, ale wciąż zajmuje wysokie 5. miejsce.
Wyjazdowa porażka, domowe zwycięstwo, wyjazdowa porażka, domowe zwycięstwo, wyjazdowa porażka, a teraz domowe zwycięstwo aż 6-0 z Orłem Dębno. Trudno wytłumaczyć, dlaczego Radłovia tak regularnie osiąga dobre wyniki na własnym boisku i jednocześnie zawodzi na boiskach rywali. Mecz z Orłem ułożył się dobrze dla gospodarzy, bo już w 10. minucie gola na 1-0 zdobył Adrian Gwóźdź. Kolejne gole padły po przerwie. W 58. minucie na 2-0 podwyższył Jakub Klich, a w kolejnych minutach Radłovia wypunktowała gości o po dwóch golach Michała Szwieca oraz jednym Norberta Nasiadki i Tomasza Szwieca odniosła bardzo wysokie zwycięstwo. Dzięki zdobyciu kompletu punktów Radłovia ma ich w dorobku o trzy więcej od Orła i zajmuje obecnie 7. miejsce. Drużyna z Dębna spadła na 12. pozycję.
Powoli po fatalnym początku podnosi się Jadowniczanka. W pojedynku najsłabszych defensyw w lidze drużyna z Jadownik pokonała LKS Gnojnik po bramkach zdobytych w drugiej połowie przez Andrzeja Steca, Piotra Krzyszkowskiego i Filipa Grzesika. Wynik 3-0 oznacza, że gospodarze pierwszy raz w sezonie zachowali „czyste konto” i po drugim zwycięstwie z rzędu wydostali się ze strefy spadkowej. LKS Gnojnik także ma w dorobku 6 punktów i jest 11.
Po raz kolejny dobrze na własnym boisku spisał się zespół Naprzodu Sobolów, ponieważ pokonał coraz mocniejszą Olimpię Kąty. Pierwszą bramkę dla zwycięzców zdobył Kamil Klimek, a dwie kolejne dołożył Dawid Stańdo i mecz zakończył się wynikiem 3-0. Naprzód awansował po tej kolejce na pozycję wicelidera, Olimpia jest 6.
Po udanym meczu z Sokołem Maszkienice (4-2) wydawało się, że Arkadia Olszyny będzie w stanie pójść za ciosem i pokona Olimpię Bucze. Nic bardziej mylnego. Wprawdzie gospodarze objęli prowadzenie po golu Patryka Waśki, ale potem do bramki trafiali już tylko przyjezdni. Dwa gole zdobył Mikołaj Machalski, a po jednym Paweł Duda (z rzutu karnego), Oskar Rysiewicz i Marcin Krupa. Drużyna Olimpii wygrywając 5-1 z pewnością podbudowała morale po porażce z Olimpią Kąty (0-7) oraz, przede wszystkim, zdobyła cenne punkty i awansowała na 6. miejsce. Arkadia po zwycięstwie Szreniawy spadła na ostatnią pozycję.
Hitem tej kolejki był bez wątpienia mecz pierwszego w tabeli Strażaka z drugą Rylovią. Pierwsza połowa ułożyła się po myśli gości, którzy objęli prowadzenie po dwóch trafieniach Piotra Chruściela. Były to jednocześnie pierwsze dwa stracone gole przez Strażaka w obecnym sezonie. Po zmianie stron gospodarze zdołali jednak zmniejszyć straty po bramce zdobytej przez Janusza Grocholę w 61. minucie. Kiedy chwilę później czerwoną kartkę otrzymał Mateusz Pulak z Rylovii, wydawało się, że Strażak zdoła odwrócić losy spotkania, jednak goście zdołali utrzymać prowadzenie 2-1 i awansowali na pozycję lidera kosztem gospodarzy, którzy spadli na 4. miejsce. Porażka Strażaka oznacza, że nie ma już w stawce zespołu niepokonanego.
Z poważnych opresji zwycięską ręką wyszedł zespół Sokoła Maszkience, który całą drugą połowę z Sokołem Borzęcin musiał grać w osłabieniu po czerwonej kartce dla Jakuba Hebdy. W tamtym momencie utrzymywał się wynik 1-1, bo na gola Macieja Bucha dla gospodarzy odpowiedział Mariusz Zabiegała. Mimo osłabienia drużyna z Maszkienic odzyskała prowadzenie po bramce Andrzeja Ryglowskiego i jeszcze zdołała je podwyższyć dzięki trafieniu Tomasza Kozieła. Gości stać było jedynie na zmniejszenie strat po golu Pawła Knapa. Sokół Maszkienice awansował dzięki zwycięstwu na 3. miejsce. Jego imiennik z Borzęcina jest 9.
Tabela:
1. Rylovia Rylowa 6 13 11-6
2. Naprzód Sobolów 5 12 14-3
3. Sokół Maszkienice 5 12 16-11
4. Strażak Mokrzyska 5 10 8-2
5. Raba Książnice 6 9 11-13
6. Olimpia Kąty 6 9 17-12
7. Radłovia Radłów 6 9 16-9
8. Olimpia Bucze 6 9 13-14
9. Sokół Borzęcin Górny 5 6 7-8
10. Jadowniczanka Jadowniki 6 6 12-18
11. LKS Gnojnik 6 6 6-20
12. Orzeł Dębno 6 6 9-17
13. Szreniawa Nowy Wiśnicz 5 5 3-5
14. Arkadia Olszyny 5 3 9-14