- REKLAMA -
- REKLAMA -
Wydarzenia

Trzciana. Ciąg dalszy historii. Tym razem na materiał TVN ostro zareagowała kierownik GOPS w Trzcianie

Fot. TVN Uwaga

Nie milkną komentarze po materiale wyemitowanym przez TVN dotyczącym sytuacji mieszkanki Rdzawy i jej syna. Dziś w tej sprawie oświadczenie wydała kierownik GOPS w Trzcianie. – Reportaż budzi negatywne komentarze, a to przekłada się na komentarze, które tylko wszczynają konflikt, którego tak naprawdę nie ma na linii GOPS – Pani Cecylia – napisała w oświadczeniu Elżbieta Burkowicz, kierownik GOPS w Trzcianie.

O sprawie pisaliśmy dziś:

ZOBACZ REPORTAŻ „UWAGI”

Oświadczenie GOPS w związku z reportażem programu TVN UWAGA!

W związku z reportażem opublikowanym w dniu 23.12.2019r. w programie Uwaga! pt.”Pani Cecylia mieszka z chorym synem w zrujnowanej stajni. W nocy owijają się folią” autorstwa Pani Aleksandry Rek dotyczącym sytuacji Pani Cecyli i rzekomym brakiem adekwatnej reakcji GOPS na sytuację w/w rodziny informuję, że obraz przedstawiany w reportażu odbiega od rzeczywistego zakresu działań realizowanych w GOPS, a wypowiedź kierownika została wyrwana z kontekstu rozmowy (wypowiedź faktycznie dotyczyła tego, że nigdy ani Pani Cecylia się nie zgłaszała o pomoc w ramach pomocy społecznej, ani nie zgłaszał informacji o potrzebie jej udzielenia nikt z innych instytucji czy środowiska lokalnego, stąd wypowiedź dotycząca wyczerpania wszelkich możliwych kanałów dotyczącej udzielenia pomocy- pomoc społeczna nie ma możliwości chodzić od domu do domu i wypytywać o źródła utrzymania, dane wrażliwe i formy pomocy.
      Autor reportażu w sposób nierzetelny przedstawił działania Gminy i GOPS bezpodstawnie zarzucając bezczynność, a przedstawiając sytuację pominął stanowisko GOPS w którym był informowany o możliwych formach pomocy. Informujemy, że mimo że Pani Cecylia nie kwalifikuje się do pomocy finansowej, czego zresztą nie oczekuje, kilka lat temu proponowano synowi Pani Cecyli udział w Ośrodku Wsparcia, na zasadzie pobytu dziennego, propozycja ta zakończyła się stanowczą agresywną odmową Pani Cecyli na uczestnictwo syna w zajęciach środowiskowego domu samopomocy i oskarżeniu pracowników „ o wyłudzenie danych” o niepełnosprawności syna. Ponadto w przypadku spełnienia przesłanek może zostać uruchomiona pomoc m.in. polegająca na wdrożeniu usług opiekuńczych, specjalistycznych usług opiekuńczych, wzmożonej pracy socjalnej, poradnictwa psychologicznego i prawnego, a także w myśl art. 41 ustawy o pomocy społecznej rodzinie o dochodach przekraczających kryterium dochodowe( co ma zastosowanie w tym przypadku- przekroczone kryterium o ponad 100%) może być przyznany specjalny zasiłek celowy w wysokości nieprzekraczającej odpowiednio kryterium dochodowego rodziny ( tzn. maksymalnie 528 zł), jednak na żadną formę pomocy nie ma gotowości ze strony Pani Cecyli, o czym również autor reportażu był informowany.
Pominięcie przez autora materiału, znanego mu stanowiska GOPS przedstawia zdarzenia w nierzetelny sposób mogący kształtować w telewidzach nieprawdziwe przeświadczenie o bezczynności GOPS.

      Wystarczyło by Pani Rek zweryfikowała informacje o formach i wielkościach kwot pomocy społecznej, przepisy dotyczące pomocy społecznej, ustawy o ochronie zdrowia psychicznego oraz kryteria jakie należy spełniać, by pomoc uzyskać. Beneficjenci pomocy społecznej otrzymują tę pomoc zgodnie z przepisami obowiązującymi w całej Polsce. Gdyby Pani Aleksandra Rek postarała się o dokładne zbadanie sprawy – także ze strony lokalnych urzędów i osób fizycznych, jej reportaż miałby zupełnie inny wydźwięk i  jego emisja nie wywołałoby lawiny nienawistnych komentarzy.
     Ośrodki pomocy społecznej działają bowiem w granicach prawa i póki rozwiązania systemowe się nie zmienią, póty prawnie GOPSy będą miały w wieku kwestiach związane ręce. Żaden urząd nie ma możliwości zmusić do przyjęcia pomocy, ubezwłasnowolnić czy podejmować inne decyzje za kogoś, kto ma pełnie władzy decydowania o sobie.
   
Odnosząc się do komentarzy pod reportażem dotyczących nieprawdziwych i oczerniających zarówno pracowników GOPS, jak i samą instytucję informuję, że nie zamierzam milczeć w tym zakresie. Ponieważ dla każdego hejtera milczenie to przyzwolenie, a wręcz zachęta do przesuwania granic, zachęcam wszystkie osoby, które tak ochoczo zrobiły sąd na kierowniku GOPS, i pracownikach, aby ubrały nasze buty i poszły naszymi drogami spróbowały łez bezsilności, poczuły ból kiedy ma się związane ręce, uderzyły o ścianę, której nie sposób przebić i wtedy proszę powiedzieć co się wie o pomocy społecznej i jak realizować zadania w zgodzie z sumieniem, adekwatnymi potrzebami i przepisami prawa.
    To czy jesteśmy osobami empatycznymi, angażującymi się w problemy mieszkańców Gminy i czy podejmujemy różnorodne działania dla poprawy sytuacji mieszkańców mogą oceniać tylko osoby które na co dzień z nami współpracują, dlatego też wiarygodną ocenę naszej działalności mogą wystawić władze Gminy Trzciana i mieszkańcy Gminy Trzciana, bo to z nimi na co dzień współpracujemy, rozwiązujemy wielorakie problemy i to nasi podopieczni wiedzą czy angażujemy się w pracę i dokładamy starań, aby ich problemy zostały rozwiązane. Na pewno nigdy w naszym GOPS nie było sytuacji, w której osoba zgłosiła się o pomoc w rozwiązaniu trudnej sytuacji, która rzeczywiście chce sytuację poprawić i aktywnie współdziała i nie uzyskała tej pomocy i takiej sytuacji na pewno nie będzie. Reagujemy zawsze na każdy sygnał i nikt kto chce wyjść ze swojej sytuacji trudnej sytuacji i współdziała w tym zakresie, nigdy nie zostanie pozbawiony wielopłaszczyznowej pomocy.
     Pracownicy GOPSów do niejednego już przywykli. Są jednak granice. Bezpodstawnego szkalowania nas nie zamierzam tolerować. Reportaż budzi negatywne komentarze, a to przekłada się na komentarze, które tylko wszczynają konflikt, którego tak naprawdę nie ma na linii GOPS-Pani Cecylia.
    
Pracując 10 lat w instytucjach pomocy społecznej uodporniłam się już na na krytykę, a tą konstruktywną chętnie zawsze przyjmę, jeśli tylko ma służyć celom pomocy społecznej, ale między krytyką a pomówieniem jest kolosalna różnica. Pomówienie sugeruje przestępstwo i pozbawia zaufania koniecznego do wykonywania pracy i na to nie mogę się zgodzić. Zdecydowałam się na tego typu oświadczenie, ponieważ czuję, że jestem winna swój komentarz do tej sprawy wszystkim Mieszkańcom Gminy i pracownikom GOPS, ponieważ jako zespół ciężko pracowałyśmy przez ostatnie 7 lat na zaufanie społeczne i bardzo krzywdzące jest, że wypowiedzią kierownika GOPS i nagranym reportażem w ten sposób próbuje się wywrzeć presję społeczną.
    W nawiązaniu do informacji bezpośrednio zawartych w reportażu mam nadzieję, że Pani Aleksandra Rek stwierdzając, że „Pan Eugeniusz uzależniony jest od alkoholu”widziała opinię sądowo-psychiatryczną stwierdzającą uzależnienie lub sama jest biegłą sądową w tym zakresie, ponieważ stwierdzenie, że ktoś jest uzależniony od alkoholu można wysnuć tylko na podstawie opinii biegłego, a takie stwierdzenie uwłacza godności człowieka.Zwracam Państwu uwagę, że w reportażu pada stwierdzenie, że Pani Cecylia utrzymuje siebie i syna z 800-złotowej emerytury oraz niewielkiej renty, którą otrzymuje pan Stanisław, pomoc społeczna przyznała mu również zasiłek pielęgnacyjny. Prostując tą informację informuję, że nie ma takich kwot świadczeń- obecnie najniższa emerytura wynosi 934,60, renta socjalna wynosi 943,00, a zasiłek pielęgnacyjny wynosi 215,84 zł.  Pani Cecylia w rozmowie podała wysokość swoich dochodów, które znacznie przewyższają progi, ponadto Pani Cecylia oświadczyła, że nie potrzebuje pomocy z GOSPu i nie to było jej celem zawiadamiając program „Uwaga”.
     
Bez względu na Państwa osąd, zarówno ze strony GOPS jak i Urzędu Gminy pomoc była proponowana, jednak Pani Cecylia kategorycznie odmówiła jej przyjęcia. Pomoc społeczna ma na celu umożliwienie przezwyciężenia trudnych sytuacji życiowych, niemożliwych do pokonania we własnym zakresie przez ubiegających się o tę pomoc (art. 2 ust. 1), zaś rodzaj, forma i rozmiar tej pomocy powinny być odpowiednie do okoliczności uzasadniających udzielenie pomocy (art. 3 ust. 3), przy czym występujący o pomoc jest obowiązany do współdziałania w rozwiązywaniu trudnej sytuacji życiowej (art. 4), a zadaniem pomocy społecznej jest służenie pomocą, aby poprzez wspólne działania (państwa i uprawnionego) zlikwidować nie tylko skutki, ale przede wszystkim przyczynę trudnej sytuacji życiowej osoby lub rodziny, dlatego bez współpracy drugiej strony udzielić pomocy się nie da.
       Osoby pracujące w ośrodkach pomocy społecznej nie pracują tam za karę, nie są nastawione konsumpcyjnie, uwielbiają pracę z człowiekiem i nie znam żadnego ośrodka którego celem jest zaszkodzić człowiekowi. Pomagają osobom i rodzinom przezwyciężyć trudne sytuacje życiowe. Wspierają klientów pomocy społecznej w procesie usamodzielniania i integracji społecznej. Wykonują swoje zadanie z narażeniem własnego życia i zdrowia. Profesjonalizm wymaga od pracowników socjalnych, aby przy wykonywaniu zadań kierowali się zasadami etyki zawodowej, jak również zasadą dobra osób i rodzin, którym służy.
     Niezwykle istotne znaczenie odgrywa tu poszanowanie godności tych osób i rodzin, jak również ich prawa do samostanowienia, dlatego zapewniam, że zarówno w naszym GOPSie, jak i pozostałych nikt nie jest głuchy na ludzką krzywdę i trudną sytuację.

                                                                                                                        Elżbieta Burkowicz

Kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej

2 komentarze

2 Comments

  1. Avatar

    kropka

    28 grudnia 2019 godzina 07:58

    Brawo GOPS Trzciana !

  2. Avatar

    AVNA

    28 grudnia 2019 godzina 17:06

    Brawo Pani Kierownik GOPS, – niestety, ale pomimo największych chęci nie można nikogo uszczęśliwić na siłę jeżeli ktoś tego nie chce. Szkoda tylko, że inni pracownicy pomocy społecznej pozwalają wylewać na siebie pomyje – trzeba się bronić, tak jak w tym przypadku a nie chować głowy w piasek.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

- REKLAMA -
Góra