- REKLAMA -
- REKLAMA -
Sport

Kamil Michniak zawodnik Academia Gorila Bochnia: Zrobię wszystko, by być jeszcze lepszym!

Do bocheńskiej grupy Academia Gorila dołączył zaledwie rok temu, a już może pochwalić się sporymi osiągnięciami. Wkrótce leci do Rio de Janeiro.

Brazylijskie Jiu Jitsu w skrócie BJJ, to sztuka walki opierająca się w głównej mierze na walce w parterze i zakończeniu pojedynku poprzez założenia duszenia lub techniki kończącej. Oczywiście należy też nauczyć się jak przeciwnika do tego parteru sprowadzić.

Jiu jitsu wywodzi się z Brazylii i jest tam obok piłki nożnej wręcz sportem narodowym.  Skuteczność została wielokrotnie udowodniona na przestrzeni lat – czy to w pojedynkach jakie rzucali mistrzowie tej sztuki innym stylom, czy też w klatkach MMA. Brazylijskie jiu jitsu to nie tylko sztuka walki to niejako styl życia. Rozwijana przez pasjonatów i hobbystów staje się z roku na rok coraz bardziej popularna nie tylko w naszym kraju, ale wszędzie na świecie. Przykładem są Mistrzostwa Polski, które w tym roku cieszyły się frekwencją na poziomie ponad 1700 zawodników.

Zajęcia w Bochni odbywają się na jednej z sal należących do MOSiR. Trenerem jest Marek Ujejski posiadacz czarnego pasa (jest ich wciąż stosunkowo niewiele w Polsce).

W głównej mierze sekcja ukierunkowała się na zajęcia, w których do ćwiczeń potrzeba tylko przysłowiowej koszulki i spodenek tzw. no-gi, gdzie walka jest bardziej dynamiczna ze względu na ograniczoną możliwość chwytu.

Niemniej jednak cały czas popularnością cieszy się też formuła, gdzie ćwiczący mają na sobie założone kimona (gi). Przedział wiekowy ćwiczących jest bardzo szeroki.

-Na macie można spotkać osoby traktujące zajęcia czysto rekreacyjnie: chcą lepiej się czuć, zrzucić kilka kilogramów, czy po prostu spędzić dobrze czas, ale też takie, które mają aspiracje startować w zawodach i chcą wygrywać – tłumaczy Marek Ujejski.

Należy podkreślić, iż sekcja w obecnie kończącym 2019 roku rozwija się w głównej mierze dzięki pasji i zaangażowaniu osób ćwiczących, ale również tez dzięki pomocy miasta i burmistrza Stefana Kolawińskiego. Władze stowarzyszenia w miarę możliwości starają się pomagać w rozwoju młodzieży poprzez organizację darmowych zajęć, czy też dofinansowanie wyjazdów.

Jednym z zawodników młodego pokolenia, który chce rozwijać się sportowo i podnosić swoje kwalifikacje jest właśnie Kamil. 

BJJ uczy dyscypliny, cierpliwości, pokory. Jeśli chcesz być lepszym musisz zostawić ego za drzwiami sali. Sukcesy nie przychodzą bez ciężkiej pracy. Seminaria z dobrymi zawodnikami, obozy sportowe, wyjazdy do zaprzyjaźnionych klubów, prywatne lekcje i godziny treningu na macie i poza nią zaowocowały w drugiej połowie kończącego się roku.

Pierwsze zawody w jakich wystąpił to IX Mistrzostwa Polski No Gi Jiu Jitsu w Luboniu, podczas których drogę do zwycięstwa przerwał mu błąd techniczny i brak doświadczenia. Niemniej jednak celownik został nastawiony i zamiast zniechęcenia pojawiła się motywacja i chęć rewanżu.

Podczas IX Pucharu Polski wywalczył pierwsze miejsce. Potem było zwycięstwo na X Turnieju No Gi Fight Grappler CUP i złoto w No-Gi w  IX Ogólnopolski Turnieju w Bielawie oraz drugie miejsce w kimonach. Liga BJJ w Katowicach była ostatnim sprawdzianem przed największymi zawodami w Polsce w kimonach – zdobył na niej drugie miejsce.

Mimo, że główną specjalizacją Kamila jest walka bez kimona to zdecydował się na start w Mistrzostwach Polski w kimonach z którego po ciężkich walkach przywiózł brązowy medal. Winter Open w Luboniu potwierdził tylko fakt, iż jest niewielu, którzy w jego kategorii wagowej i na jego poziomie zaawansowania mogą mu dorównać w Polsce. Na tym turnieju zgarnął do Bochni dwa złota.

Powyżej wspominane zwycięstwa dały Kamilowi wygraną w konkursie jaki organizowała Academia Gorila na najbardziej aktywnego zawodnika. Nagrodą był ufundowany bilet lotniczy do mekki brazylijskiego Jiu Jitsu, Rio de Janeiro. Jak widać ciężka praca często popłaca.

Kamil został tez promowany w obecności głównego trenera Academia Gorila Jędrka Loski na niebieski pas. W nowym sezonie czekają go wyzwania na wyższym poziomie zaawansowania. Jak sam powiedział: zrobi wszystko by być jeszcze lepszym!

Warto podkreślić i nadmienić, że oprócz brazylijskiego Jiu Jitsu, Kami również doskonali się w dyscyplinie „uderzanej” między innymi pod okiem samego Tomka Sarary. Trzykrotnie wygrywał na organizowanej w Warszawie Grandzie – w swojej ostatniej walce znokautował swojego przeciwnika przed czasem.

- REKLAMA -
Góra