Właściciel prywatnej działki z Królówki, na której złożono odpady oraz osoba, która zajmowała się ich transportem usłyszały prokuratorskie zarzuty. Dotyczą one złamania art. 183 § 1 kodeksu karnego (nieodpowiednie postępowanie z odpadami).
To jednak nie koniec. Oskarżonych może być więcej. Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Krakowie, bo jak się okazało sprawa Królówki jest łączona z innymi podobnymi zdarzeniami z terenu południowej Polski.
Wydział I Śledczy Prokuratury Okręgowej w Krakowie bada bowiem sprawę nielegalnego składowania w różnych lokalizacjach Małopolski odpadów pochodzących z przemysłu chemicznego, farbiarskiego, lakierniczego, motoryzacyjnego, petrochemicznego.
O tej sprawie po raz pierwszy napisaliśmy jesienią 2019 roku.
Beczki nadal znajdują się na prywatnej działce. To bardzo niepokoi mieszkańców Królówki.