Przez wiele lat kierował bocheńską policją, już jest na emeryturze, jednak nie odpoczywa. Marek Rudnik bohater naszego cyklu „Nie ma jak… gotować” aktywnie udziela się jako radny, jest też członkiem Zarządu Powiatu Bocheńskiego. Przez cały czas uczestniczy w życiu społecznym miasta. A od czasu, do czasu wspiera żonę Dorotę w … gotowaniu.
Spotykamy się w Nieszkowicach Wielkich. To tutaj Marek Rudnik wraz z żoną wybudowali niewielki domek. Otoczony lasami jest prawdziwą enklawą ciszy i spokoju. Można tu odpocząć od miejskiego zgiełku.
– Spędzamy tu sporo wolnego czasu, jednak nie tylko odpoczywając. Wbrew pozorom jest tu sporo pracy. Wykoszenie kilku hektarowej działki zajmuje cały dzień – zdradza Marek Rudnik.
Do tego dochodzi jeszcze ogródek z warzywami, stary sad, który trzeba doglądać i krzewy oraz kwiaty, wymagające pielęgnacji.
Miejsce jest jednak idealną bazą do rodzinnych i koleżeńskich spotkań. Podczas nich gospodarze często serwują dania z grilla. Z czytelnikami Portalu Bochnia z bliska podzielili się przepisem na zestaw, który najczęściej towarzyszy podczas letnich biesiad.
To świetnie przygotowana karkówka, a do tego sałatka ziemniaczana i tzatziki. Proste i bardzo smaczne dania, z przygotowaniem których, bez problemu poradzi sobie każdy.
SAŁATKA ZIEMNIACZANA autorstwa pani Doroty
- 3-4 ziemniaki ugotowane w mundurkach
- średnia cebula
- zielona pietruszka
- 2 ogórki kiszone
- 10 pieczarek
- majonez
- śmietana
- sól i pieprz do smaku
TZATZIKI
- świeże ogórki
- czosnek
- jogurt grecki
- koperek
- sól pieprz
MARYNATA DO KARKÓWKI
- 1/2 szklanki oliwy z oliwek
- 1-2 łyżeczki musztardy
- 1-2 łyżeczki przecieru pomidorowego
- ocet balsamiczny
- papryka
- zioła
- sól i pieprz
- 1-2 łyżeczka miodu
Franciszek
15 listopada 2020 godzina 20:25
panie Marku