Spółdzielnia Mieszkaniowa w Bochni ociepla balkony w blokach. Nie wszystkim to się jednak podoba. – Czy okres epidemii to faktycznie dobry czas na tego typu inwestycje – pyta jeden z mieszkańców osiedla Niepodległości w Bochni.
Mężczyzna zwraca uwagę, że w okresie kiedy wyjście z domu jest mocno ograniczone przez koronawirusa, balkon jest jedynym miejscem, przez które mieszkańcy mają kontakt ze światem.
– Inna sprawą, jest też to, że na remontowanych balkonach przebywa po kilka osób z ekipy remontowej. Nie mamy żadnej pewności, czy nie są oni np. nosicielami wirusa – podkreśla mieszkaniec os. Niepodległości.
Maciej Nawrocki zastępca prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej w Bochni przyznaje, że remonty są prowadzone od kilku tygodni.

– Robimy je sukcesywnie, co roku zaczynając wczesną wiosną. W tym roku w planach mamy 23 budynki, pięć już ocieplono – tłumaczy prezes.
Maciej Nawrocki tłumaczy, że przed rozpoczęciem remontu w każdym bloku wywieszana jest z wyprzedzeniem informacja o terminie realizowanej inwestycji.
– Jeśli mieszkańcy sobie jej nie życzą odstępujemy od tej realizacji -podkreśla prezes i dodaje – Większość mieszkańców jest zdecydowanie zadowolona. Prace przebiegają sprawnie, szybko.
