Realizowana przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie modernizacja drogi nr 965 obejmuje także rozbudowę przystanku przy ulicy Konstytucji 3 maja w Bochni. Aby zrealizować inwestycję, ZDW musiał wyciąć kilka drzew, które odgradzały zlokalizowany w tym miejscu blok mieszkalny od ruchliwej ulicy. Mieszkańcy bloku o konieczności usunięcia zdrowych, pięknych drzew dowiedzieli się, gdy na placu budowy pojawiły się koparki. Teraz domagają się, by inwestor odtworzył zieleń.
– Istniejące dotychczas drzewa stanowiły bowiem ochronę budynku przed negatywnym wpływem ogromnego ruchu na drodze wojewódzkiej 965, do której przylega nasz budynek. Wycięcie drzew spowodowało, iż jesteśmy narażeni na znaczny hałas i zanieczyszczenia z drogi wojewódzkiej, co nie tylko spowoduje pogorszenia komfortu życia, ale również wpływa na stan naszego zdrowia, jak też doprowadziło do obniżenia wartości lokali – zapewniają właściciele mieszkań w bloku przy ul. Konstytucji 3 maja.
Według mieszkańców rozwiązaniem sytuacji byłoby odtworzenie nasadzeń drzew, które dotychczas stanowiły naturalną barierę przed hałasem i zanieczyszczeniami i miały przy tym korzystny wpływ na środowisko. Posadzenie drzew, bądź innych nasadzeń nie zwiększy istotnie budżetu inwestycji.
Apel w tej sprawie grupa mieszkańców wysłała do ZDW w Krakowie o pomoc i wsparcie poprosiła także burmistrza Bochni.
– Z racji tego, iż dotychczas byliśmy zupełnie pomijani przez ZDW w Krakowie, konieczne jest podjęcie działań ze strony burmistrza Bochni, by rozwiązać ten problem – podkreślają autorzy petycji, która trafiła do magistratu.
Andrzej Koprowski z bocheńskiego magistratu przyznaje, że pismo w tej sprawie dotarło do UM w Bochni. Podkreśla, że inwestycja jest realizowana przez ZDW w Krakowie na podstawie ZRID (decyzja o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej).
– Żadna decyzja burmistrza ani monity, przy niechęci inwestora by nie pomogły ponieważ ZDW nie ma obowiązku odtwarzania kompensacyjnego zieleni, która jest przy prowadzeniu takiej inwestycji usuwana – zapewnia przedstawiciel magistratu.
Zapewnia jednak, że współpraca miasta i ZDW przy tej inwestycji jest dobra, i w miejscu o którym piszą mieszkańcy, nasadzenia będą.
– Będzie to przeprowadzone przez ZDW, który ma świadomość występujących dla mieszkańców uciążliwości związanych z prowadzonymi pracami. Wychodząc z założenia, że poprawa bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez budowę zatok, powinna w jak najmniejszym stopniu zakłócać inne rzeczy, nasadzenia zieleni w tym miejscu będą. Oczywiście nie da się „odtworzyć” w 100% takiego stanu jaki był przed wybudowaniem zatoki, bo zieleń nie byłaby bezpodstawnie usuwana, ale z całą pewnością zostanie to zrobione wg najwyższych standardów i pod kątem odizolowania pobliskich budynków od hałasu ulicznego – dodaje Andrzej Koprowski.
