Remont ulicy Kościuszki poważnie zagrożony. – Wszystko wskazuje na to, że będziemy musieli od tej inwestycji odstąpić rezygnując z dotacji, jaką otrzymaliśmy – powiedział portalowi Bochnia Brzesko z bliska Stefan Kolawiński, burmistrz Bochni.
Ewentualna rezygnacja ma związek z przetargiem, jaki właśnie rozstrzygnięto. Wszystkie oferty, które napłynęły są dużo wyższe niż możliwości miasta. Najtańsza z nich opiewa na 4,7 mln zł, a najdroższa 5,7 mln zł. Samorząd zaplanował na realizację tego zadania 2,5 mln zł.
To już drugi przetarg. Poprzedni unieważniono ponieważ zaproponowane oferty, także były wyższe niż zaplanowane koszty. Pierwsza propozycja opiewała na 4,9 mln zł, druga – 5,9 mln zł.
Decyzja jeszcze w tym tygodniu
Ostateczna decyzja w sprawie rezygnacji z zadania ma zapaść do końca tego tygodnia.
– Chciałbym ten temat przedyskutować z panią skarbnik, a także z moim zastępcą – powiedział burmistrz Stefan Kolawiński. – W tej chwili nie stać nas na to, aby do tego zadania dołożyć więcej pieniędzy, mamy inne inwestycje, które musimy skończyć – dodał burmistrz.
Na remont ulicy Kościuszki na odcinku od Muzeum im. Stanisława Fischera do hali targowej miasto otrzymało dotację z Funduszu Dróg Samorządowych. W maju radni zdecydowali o przesunięciu 500 tys. zł z budowy kolejnego etapu KN II, zapewniając wkład własny w realizację tego zadania. Okazuje się jednak, że jest to o wiele za mało.
Włóczykij
26 listopada 2019 godzina 22:05
Może burmistrz zrozumie że jest kryzys samorządowy i nie należy sie pchać tam gdzie Robert proponuje, tylko zrobić co potrzeba dla miasta i rozmawiać z „opozycją” w Radzie.