- REKLAMA -
- REKLAMA -
Wydarzenia

BOCHNIA. Awantura wokół projektu skateparku zgłoszonego przez Reaktor B7. Mieszkańcy protestują i… zbierają podpisy

- REKLAMA -

Sporo kontrowersji wywołał zgłoszony do Budżetu Obywatelskiego Bochni projekt budowy skateparku na Uzborni. Inicjatywa Stowarzyszenia Reaktor B7 ma swoich zwolenników, ale też sporo przeciwników – wśród nich bezpośrednich sąsiadów tej inwestycji.

Budowa skateparku jest jednym z siedmiu projektów ogólnomiejskich zgłoszonych do Budżetu Obywatelskiego Bochni na rok 2026. Zakłada stworzenie nowego miejsca na mapie Bochni dla amatorów deskorolek, BMX, rolek, hulajnóg. Inwestycja jest planowana na miejskiej działce nr 6802/2, gdzie obecnie znajduje się skwer z placem zabaw i boiskiem.

Pomysł nie podoba się bezpośrednim sąsiadom planowanej inwestycji. Podnoszą, że nikt z nimi nie konsultował projektu, a poza tym w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego w tym miejscu przewidziany jest… teren zielony.

Od kilku dni w tej sprawie trwa gorąca dyskusja w internecie. W sprawie zabrał głos także Rafał Sroka, radny Rady Miasta w Bochni z tego okręgu, który jeszcze kilka dni temu zachęcał do wsparcia tego pomysłu. Teraz tłumaczy, że był przekonany, że projekt zakłada remont istniejącego skateparku w Parku Rodzinnym Uzbornia.

Lokalizacja skateparku nie jest najlepsza, przy ul. Sienkiewicza (naprzeciwko Przychodni Stomatologicznej). W sąsiedztwie domów, co w istotny sposób narusza komfort życia mieszkańców i prowadzi do zwiększonego hałasu – napisał na FB.

Bezpośredni sąsiedzi planowanej inwestycji mówią stanowcze – nie tej lokalizacji. Zbierają podpisy przeciwko tej inicjatywie i pytają, jak to możliwe, że projekt bez konsultacji z nimi przeszedł weryfikację w bocheńskim magistracie.

Wśród mieszkańców Sienkiewicza, Widoku, ale też górnej części Sądeckiej i Węgierskiej, które odwiedziłam, zbierając podpisy, tylko dwie rodziny były za realizacją tego zadania, w tej lokalizacji, wszyscy pozostali byli przeciwni, zdając sobie sprawę, co to oznacza – mówi Dorota Gonciarz, która mieszka w bezpośrednim sąsiedztwie planowanego skateparku.

Protest wraz z listą osób sprzeciwiających się budowie skateparku w tym miejscu lada dzień trafi do bocheńskiego magistratu.

Tymczasem trwa głosowanie nad projektami BO.

Kliknij i dodaj komentarz
Góra