O informację, jak będzie wyglądać zieleń na bocheńskim Rynku po zakończeniu rewitalizacji, poprosili także przedstawiciele Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej. Spotkanie w tej sprawie odbyło się w środę. Zarządowi „Bochniaków” o planach opowiadał burmistrz Stefan Kolawiński i jego zastępca Robert Cerazy.
Spotkanie było pokłosiem petycji, jaka pojawiła się ostatnio w sieci. Jej autor zaapelował do władz miasta, aby całkowicie nie betonowali centrum, pozostawiając w nim zieleń, a dokładnie drzewa, które miałyby otoczyć bocheński Rynek.
– Ponieważ brakowało nam informacji, dotyczącej planowanych nasadzeń w centrum miasta, uznaliśmy, że warto ją zaczerpnąć u źródła. Stąd pomysł na spotkanie z władzami miasta – mówi Zofia Sitko, prezes Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej.
Spotkanie, które odbyło się w środę po południu, trwało dwie godziny. Podczas niego Zarząd SBiMZB zapoznał się z wizualizacjami dotyczącymi zagospodarowania zrewitalizowanego centrum miasta.
– Zależy nam na tym, aby Rynek żył, żeby przyciągał ludzi i stał się miejscem atrakcyjnym, a także oferującym możliwości odpoczynku, stąd szereg pytań o ławki, drzewa czy tzw. ogródki. Podczas spotkania dowiedzieliśmy się, między innymi, że w obrębie Rynku mają się pojawić elementy małej architektury, czyli miejskie meble – mówi prezes Zofia Sitko.
