- REKLAMA -
- REKLAMA -
Sprawa Grażyny Kuliszewskiej

Borzęcin. Sprawę zaginięcia Grażyny Kuliszewskiej przejmuje Prokuratura Okręgowa

Fot. Małgorzata Więcek-Cebula
- REKLAMA -

Zagadkowym zaginięciem 34-letniej Grażyny Kuliszewskiej od wczorajszego popołudnia zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Tarnowie oraz wydział dochodzeniowo śledczy Komendy Wojewódzkiej Policji  w Krakowie.

– Nie udzielamy żadnych informacji na temat prowadzonego śledztwa. Mogę jedynie zdradzić, że wstępnie postępowanie prowadzone jest w kierunku  art. 189 KK. Nadal jednak bierzemy pod uwagę wszystkie możliwe wersje zdarzeń – mówi prok. Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy  Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

POZBAWIENIE WOLNOŚCI (ART. 189)
Art. 189
§ 1. Kto pozbawia człowieka wolności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Jeżeli pozbawienie wolności trwało dłużej niż 7 dni, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 3. Jeżeli pozbawienie wolności, o którym mowa w § 1 lub 2 łączyło się ze szczególnym udręczeniem, sprawca podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.

Grażyna Kuliszewska zaginęła w nocy z czwartku na piątek. Miała lecieć do Londynu, gdzie  mieszka razem z mężem i synem.  Wiadomo jednak, że tam nie dotarła.  Jej zaginięcie  w poniedziałek  zgłosił na policję kuzyn męża. Od tamtej pory policja szuka kobiety.

Nieoficjalnie udało się nam ustalić, że dziś zeznania ma złożyć  mąż pani Grażyny, który z Polski do Londynu wyjechał w piątek w nocy.

O sprawie będziemy informować na bieżąco na Portalu Bochnia Brzesko z bliska.

 

ZOBACZ TAKŻE:

Borzęcin. Trzeci dzień trwają poszukiwania Grażyny Kuliszewskiej. Nadal nic nie wiadomo!

Borzęcin. Nadal trwają poszukiwania 34-letniej Grażyny Kuliszewskiej

 

Borzęcin. Miała lecieć do Londynu, ślad po niej zaginął

 

 

4 komentarze
- REKLAMA -
Góra