- REKLAMA -
- REKLAMA -
Ludzie z pasją

Katarzyna Szymczyk. I pomyśleć, że kiedyś nie znosiła szyć – ZDJĘCIA

fot. Patryk salamon
- REKLAMA -

Z wykształcenia ekonomistka, z natury estetka. Gdyby ktoś jeszcze kilka lat temu powiedział jej, że będzie szyć piękne pluszowe zabawki, roześmiałaby się. – Nie znosiłam takich rzeczy, gdy słyszałam o maszynie do szycia, czy ręcznych robótkach miałam prawie ciarki na plecach – wspomina. Wszystko zmieniło się jednak za namową koleżanki i jej córki Hani.

Zacznijmy jednak od początku. Jest rok 1992, młodziutka Kasia po ukończeniu szkoły rozpoczyna pracę w bocheńskim magistracie. Zakłada rodzinę, ma męża i dwójkę dzieci. Nie lubi ręcznych robótek. Lata biegną, dzieci rosną i pojawia się coraz to więcej wolnego czasu i chęć aby może coś uszyć. Kasia lubi otaczać się ładnymi przedmiotami. Śledzi blogi w internecie i na razie w wyobraźni „kombinuje”, co by tu połączyć, by powstała ładna pluszowa zabawka, miękka poduszka przytulanka, czy cieplutki kocyk.

O tej fascynacji opowiada koleżance z pokoju. To mama Hani.

– Spróbuj coś uszyć – słyszy od niej. Moja córka może być małą „testerką” – zachęca ją kobieta.

I tak powstaje pierwsza sowa. Mała Hania jest nią zachwycona, podobnie jak kostkami edukacyjnymi, czy innymi zabawkami sensorycznymi. Nie ma się co dziwić. Każda z tych rzeczy jest dopracowana w najmniejszym szczególe: równiutko uszyta, pięknie wykończona, idealnie skomponowana kolorystycznie. Zabawki mają coraz więcej nabywców.

To Kasi dodaje wiatru w żagle. Z pracy w urzędzie nie rezygnuje, ale rejestruje własną firmę. I szyje pojedyncze zabawki, ale też np. całą serię kurczaków na zlecenie jednego z bocheńskich przedszkoli. Każda z wykonanych przez nią rzeczy jest wyjątkowa.

Tych przepięknych zabawek, poduszek, kocyków Kasia uszyła do tej pory już blisko tysiąc. Nadal ma głowę pełną nowych pomysłów. Gdy wraca z pracy, siada do maszyny do szycia lub specjalnego stołu, na którym przygotowuje wykroje. To prezent od męża, który podobnie jak dorosłe już dzieci, mocno kibicują jej pasji. Rozumie ją także mama, która dzierga piękne koronkowe serwety i siostra wyczarowująca na drutach milutkie zabawki z włóczki. To taka wyjątkowa, uzdolniona artystycznie rodzina.

Wkrótce Kasia (choć trudno w to uwierzyć) zostanie babcią. Jej 27-letnia córka spodziewa się dziecka. Już wiadomo, że to będzie dziewczynka. Pierwsze przytulanki dla niej już zresztą powstały.

Prace Kasi można obejrzeć na jej profilu na FB:

https://www.facebook.com/katarzyna.szymczyk42/

a także na Instagramie:

https://www.instagram.com/kacha_sz/?fbclid=IwAR0o0dBFYyhIzad8ZMCsHK9r81-_A4swLLIVroXwyisB7KXLHdbBIwfZdSo

Kasia Szymczyk jest kolejną z 20 wyjątkowych kobiet prezentowanych w ramach akcji, którą „Grupa Małopolanki tworzą… Być Kobietą z pasją” realizuje razem z portalem bochniazbliska.pl. Akcja odbywa się w ramach 20-lecia powiatu bocheńskiego. Wydarzenie objęli patronatem: Adam Korta – starosta powiatu bocheńskiego, Cezary Stawarz – wójt gminy Trzciana i Wojciech Wrona – wójt gminy Żegocina.

14 komentarzy
- REKLAMA -
Góra