Kapliczka została zniszczona na początku maja ZOBACZ. Zaraz po tym zdarzeniu Stowarzyszenie Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej zorganizowało zbiórkę na jej odbudowę. W kilka dni zebrano blisko 12 tys. na wykonanie niezbędnych prac.
Prace mają ruszyć jeszcze w lipcu. Będą realizowane przez bocheński Urząd Miasta, bowiem kapliczka znajduje się na terenie, którego właścicielem jest miasto.
– Obecnie jesteśmy na etapie rozeznania cenowego (to konieczna procedura). Naprawa figury powinna ruszyć najdalej do końca lipca – mówi w rozmowie z Portalem Bochniazbliska.pl Andrzej Koprowski z UM w Bochni.
Zabezpieczona figurka jest przechowywana w bezpiecznym miejscu.
Kapliczka w lasku Uzbornia została ufundowana przez Marię Maiss (żonę Ferdynanda Maissa, burmistrza Bochni w latach 1896-1916) pod koniec XIX wieku, jako wotum za cudowne uratowanie jej dziecka. Dziecko burmistrzowej nieumyślnie na niebezpieczeństwo naraziła służącą Maissów, która później sama przekonała panią Maissową do tej fundacji, ofiarując na ten cel znaczną część swojej pensji. Jej zdaniem tylko opatrzność Matki Bożej zdołała uchronić życie malucha.
Od niemal 150 lat wokół kapliczki gromadzą się okoliczni mieszkańcy na nabożeństwach majowych, a dla wielu Bochnian jest to idealne miejsce do refleksji i modlitwy – w leśnym zaułku, bez hałasu samochodów, blisko natury.
Policja nadal prowadzi postępowanie ustalające sprawców zniszczenia.
