Miał ponad pół promila alkoholu we krwi i opiekował się 2-tygodniową córeczką. Matka dziewczynki wyszła zostawiając dziecko pod opieką 36-latka. Interweniował kurator, który odwiedził tego dnia rodzinę. Dziecko trafiło do szpitala. Po zbadaniu okazało się, że dziewczynka miała w organizmie śladowe ilości alkoholu.
W poniedziałek (03.05.br.) policjanci z Brzeska otrzymali zgłoszenie o tym, że matka 2-tygodniowego dziecka, która jak wynikało z ustaleń nadużywa alkoholu, pozostawiła dziecko pod opieką jego ojca, który nie potrafił się nim zająć. Policjantów powiadomił kurator, który właśnie przyszedł do tej rodziny.
Policjanci w rozmowie z 36- letnim mężczyzną ustalili, że matka dziecka faktycznie kilka godzin wcześniej wyszła z domu nie mówiąc, gdzie wychodzi oraz kiedy do domu powróci. Po przebadaniu mężczyzny na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu okazało się, że jest on nietrzeźwy.
Z uwagi na brak możliwości zapewnienia prawidłowej opieki nad dzieckiem powiadomiono zespół ratownictwa medycznego, który zabrał niemowlę do szpitala na oddział pediatrii. W wyniku przeprowadzonych w szpitalu badań okazało się również, że w organizmie dziecka stwierdzono śladowe ilości alkoholu.
Dokumentacja w tej sprawie trafiła do sądu, a policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności sprawy.
-Policjanci reagują na każdą wiadomość o opiekunach pod wpływem alkoholu. Istotne jest, aby zgłaszać każdy przypadek. Bardzo często dzięki szybkiej interwencji sąsiadów, przechodniów czy innych osób funkcjonariusze mogą zapobiec tragedii – podkreśla asp. sztab. Grzegorz Buczak z KPP w Brzesku.
Za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
