- REKLAMA -
- REKLAMA -
Wydarzenia

BOCHNIA. Czym zajmuje się Tomasz Urynowicz w bocheńskim UM? Chcą to sprawdzić radni Komisji Rewizyjnej

- REKLAMA -
Fot. FB Tomasz Urynowicz

Wszystko wskazuje na to, że jednym z bohaterów kolejnego posiedzenia Komisji Rewizyjnej RM w Bochni będzie Tomasz Urynowicz. Radni zdecydowali, że pełniący obecnie funkcję Sekretarza Miasta będzie się musiał wytłumaczyć z tego, co robi i zrobił do tej pory pracując na stanowisku Szefa Kancelarii Burmistrza Bochni.

W wnioskiem w tej sprawie wystąpiła podczas dzisiejszego posiedzenia komisji radna Jolanta Michałowska. Sprawa wyszła przy okazji dyskusji na temat upoważnień, jakie posiada urzędniczka zajmująca się kontrolą wytycznych uchwały krajobrazowej.

Urynowicz został wywołany także przez radną Katarzynę Kortę-Wójcik, która dopytywała o formę zatrudnienia tego urzędnika, a także o wyniki kontroli przez niego prowadzonych.

Chcielibyśmy poznać wyniki audytów nad którymi pracował po przyjściu do UM w Bochni – mówiła radna – prosząc aby zostały zaprezentowane także podczas kolejnego posiedzenia komisji rewizyjnej.

ZOBACZ TAKŻE:

8 komentarzy

8 Comments

  1. Avatar

    Polityka prorodzinna

    20 lutego 2025 godzina 14:32

    Nie negując sensu sprawdzenia kanclerza mam następujący wniosek do pani Michołowskiej. Proszę wytłumaczyć czy prowadziła pani rozmowy w sprawie awansu pani córki z obecną panią burmistrz?

    • Avatar

      Anonim

      20 lutego 2025 godzina 18:04

      Jedna klika

  2. Avatar

    Wader

    20 lutego 2025 godzina 16:18

    Z tego co wiem i obserwuje to młoda Michałowska aktywnie uczestniczyła dużo wcześniej w środowisku politycznym Pani Burmistrz niż matka. Odpowiedź się sama nasuwa.

  3. Avatar

    ZAHARY

    20 lutego 2025 godzina 17:51

    Nareszcie się ktoś w tym Urzędzie obudził. Przecież od samego patrzenia na tego typa robi się niedobrze.
    Bezczelny i zadufany w sobie facet. Zakompleksiony bawidamek. Taką ma opinię w Krakowie ten człowiek.
    Wślizgnął się do naszego miasta tylnymi drzwiami dzięki Krzysztofowi Nowakowi.
    Przyprowadził bezrobotnego Urynowicza, faceta bez żadnych perspektyw na najbliższe lata i podsunął Pani
    Burmistrz jako idealnego i wybitnego samorządowca z Krakowa. Miał być tak wybitny i merytorycznie przygotowany do
    podjęcia się pracy w naszym Urzędzie Miasta, że Pani Burmistrz bez żadnego problemu go zatrudniła i zrobiła z niego
    swojego doradcę. Mistrzu tak doradzał, że w pierwszej kolejności wraz z Nowakiem , rozbili członków KO i PO na dwa
    obozy, które toczą ze sobą pojedynek od kilku miesięcy zamiast zająć się sprawami mieszkańców.
    Przypominam jednocześnie wszystkim mieszkańcom, że Urynowicz przyszedł do naszego miasta w jednym, najważniejszym
    dla nowej władzy celu. Jego zadaniem było w PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI przeprowadzić AUDYTY we wszystkich wydziałach UM
    i przedstawić ich wyniki Pani Burmistrz oraz Radzie Miasta. Na początku został zatrudniony na umowę zlecenie, która
    to umowa była na trzy miesiące. Tyle czasu dostał od Pani Burmistrz na wywiązanie się z tego zadania.
    Jak wszyscy wiemy, Urynowicz w tym okresie nie nie zrobił kompletnie nic. Nie licząc oczywiście tego, że biegał po
    Urzędzie z teczką pod pachą i wszystkich o wszystko wypytywał, co nie miało nic wspólnego z zadaniem jakie miał do
    wykonania. Po trzech miesiącach Pani Burmistrz zapytała go o te AUDYTY, ale ten nieszczęśnik niczego nie przygotował.
    Ale za to przekonał Panią Burmistrz, aby ta dała mu jeszcze kolejne dwa miesiące i obiecał, że do tego czasu wszystko
    będzie miał gotowe. Czyli tak naprawdę miał praktycznie czas do końca 2024 roku. Całą dokumentację miał dostarczyć
    Pani Burmistrz do końca listopada. Oczywiście jak się wszyscy domyślacie, żadnych AUDYTÓW nie dostarczył i jedynie
    dobrze się bawił na koszt podatników w Karpaczu, gdzie miały być dziesiątki spotkań i oraz wiele korzyści dla miasta.
    Minęło wiele miesięcy od tej imprezy i okazuje się, że pozostały jedynie wspomnienia po dobrej zabawie oraz rachunki
    do zapłacenia za tą imprezę. Niestety dla miasta nie przyniosło to żadnych wymiernych korzyści.
    W Karpaczu Nowak z Urynowiczem wpadli na wspaniały pomysł. Zdecydowali tam, że Urynowicz zostanie SEKRETARZEM Miasta, po
    usunięciu z tego stanowiska obecnej wówczas pani Sekretarz. Tym sposobem Urynowicz już wtedy wiedział, że dostanie to
    stanowisko i sprawy związane z AUDYTAMI nie mają dla niego najmniejszego znaczenia. Aby pokazać wszystkim, że coś robi
    dla miasta, przedstawił Pani Burmistrz propozycję zmian organizacyjnych w Magistracie, które to miały usprawnić jego działanie. Pani Burmistrz przedstawiła Wyborcom konkrety wraz z wyjaśnieniem, czemu te zmiany mają służyć.
    Nie ma sensu się o tym rozpisywać, bo na efekty tych zmian trze będzie jeszcze jakiś czas poczekać.
    Moim zdaniem jednak, była to tylko zagrywka mająca na celu pokazać wszystkim, że ten ekspert samorządowy jednak coś tam robi.
    Musimy jednak wszyscy pamiętać o jednej najważniejszej rzeczy. Urynowicz został zatrudniony w jednym najważniejszym celu.
    Miał on przygotować AUDYTY dla Pani Burmistrz, które to są konieczne do tego, aby Nowa Władza mogła poznać wszystkie
    nieprawidłowości z okresu, kiedy u władzy była poprzednia ekipa rządząca. Z tego co nam wiadomo, Pani Burmistrz nie dysponuje
    takimi dokumentami, co jest dość niebezpieczne dla niej samej. Przez pół roku nie była w stanie zmusić Urynowicza do tego,
    aby ten wywiązał się z podjętego zadania i przedstawił kompletny raport z przeprowadzonych kontroli jej oraz całej
    Radzie Miasta na jednej z sesji. Uważam, że jeżeli Urynowicz nie wykonał tej pracy, to dopuścił się wyłudzenia prawie
    90.000 zł z kasy miasta. Jeżeli przyszedł do pracy w Magistracie i podpisał bardzo konkretny kontrakt, gdzie miał otrzymać
    konkretną zapłatę za zleconą pracę, to wszyscy oczekujemy, że się z tego zadania wywiał w określonym w umowie czasie.
    Jeżeli tego nie zrobił, to oznacza tylko jedno. Obijał się w Urzędzie i nie zrobił zupełnie nic dla mieszkańców.
    Skasował piękną, okrągłą sumkę pieniędzy i wystartował w wyborach na sekretarza miasta wiedząc doskonale, że już tą posadę
    ma zagwarantowaną przez swojego kolegę Nowaka, który go do Urzędu osobiście przyprowadził.
    Pytam się więc o jeszcze jedną sprawę. Po co była ta cała szopka z ogłoszeniem konkursu na stanowisko Sekretarza Miasta,
    jak tak naprawdę, wszystko było już ustalone we wrześniu 2024 roku. Jakieś zwoływanie komisji weryfikacyjnej, która
    przeprowadzała wysłuchania kandydatów na to stanowisko. Po co ci ludzie od samego początku byli wprowadzani w błąd
    i udawano, że wszystko jest bardzo poważne i każdy ma równe szanse. Przecież te osoby włożyło w ten proces bardzo dużo
    pracy i zaangażowania. Tracili czas na te wszystkie rzeczy, które miały im pomóc w zdobyciu tej pracy.
    Stracili mnóstwo nerwów podczas przesłuchań przed komisją nie wiedząc o tym, że ich zaangażowanie jest bez znaczenia.
    Sekretarzem miasta miał zostać Urynowicz, który do Urzędu został zatrudniony do zupełnie innych zadań.
    Jeżeli nie zobaczymy gotowych audytów, to pozostaje tylko jedno rozwiązanie.
    Urynowicz musi zwrócić do kasy miasta wypłacone mu pieniądze, tytułem nie wywiązania się z zadań postawionych przez Panią
    Burmistrz, a dotyczących AUDYTÓW we wszystkich wydziałach Urzędu Miasta. Wyobraźcie sobie taką sytuację w stosunku do
    swojej osoby. Przecież pracodawca po pół roku by was wywalił z pracy i skierował sprawę do sądu o wprowadzenie go w błąd
    kłamiąc, że mamy kompetencje i wiemy jak się z tego zadania wywiązać. Urynowić nie ma zielonego pojęcia o tym do czego
    został wynajęty przez władze miasta. Pani Burmistrz w tej sytuacji musi wystąpić do Urynowicza z pismem nakazującym mu
    zwrot wypłaconego wynagrodzenia, ponieważ ten ją oszukał mówiąc, że wie jak to zrobić. Pani Burmistrz sama narazi si na
    niepotrzebne problemy i może być oskarżona o niegospodarność. Niestety jest to spore obciążenie dla miasta.
    Należy bardzo dokładnie prześwietlić działania Urynowicza i zażądać wszystkich dokumentów dotyczących AUDYTU, które powinien
    złożyć na ręce Pani Burmistrz oraz przedstawić Radzie Miasta. Bardzo jestem ciekawy, co zostanie nam przedstawione.
    Obawiam się, że będzie to jedynie jakiś zlepek czegoś, co ten niekompetentny urzędnik będzie chciał nam wmówić, że jest
    to Audyt wszystkich wydziałów w Urzędzie Miasta.

    • Avatar

      UM Bochnia

      22 lutego 2025 godzina 01:50

      Aleś się konkubent opisał…

  4. Avatar

    bliski z bliska

    20 lutego 2025 godzina 18:19

    Pora na refleksję..Otaczając się ze wszystkich stron radcami prawnymi,którzy podobno stoją na „straży porządku wg litery prawa..nie sposób uwierzyć w naiwność,czy bezradność burmistrza…Dla mnie jest to zgoda i przyzwolenie czy nawet aprobata poczynań Pana , o którym mowa !!Dorosła osoba ,w dodatku psycholog nie jest w stanie dostrzec w człowieku mataczenia,przekłamań,etc???? Zastanawiające..A może trzeba odpowiedzialność za nieporadne rządy „zwalić na kogoś ,kto akurat jest pod ręką” Znowu pozwać do sądu…i tak w kółko?

  5. Avatar

    Klub 1110

    20 lutego 2025 godzina 19:08

    No cóż…seniorzy powiadają…widziały galy co brały…

  6. Avatar

    PIOTREK

    20 lutego 2025 godzina 20:58

    Czy ktoś ma wątpliwości do przeprowadzania szczegółowych, bardzo dokładnych badań psycho-fizycznych przeprowadzanych na pilotach samolotów? Czy ktoś ma wątpliwości do przeprowadzania badań kierowców zawodowych? No raczej nie! Dlaczego? Bo chcemy, żeby pilot i kierowca dowiózł nas bezpiecznie na miejsce, i to zarówno podczas pięknej pogody jak i podczas huraganu. Po co ten banalny wstęp? Po to, żebyśmy zdali sobie sprawę z tego, komu przekazaliśmy ster Miasta Bochni i gdzie nas wiezie obecna ekipa. W tym miejscu trzeba odłożyć na bok emocje i popatrzeć na sprawy bez sympatii lub antypatii. Patrząc w ten sposób wyraźnie widać dwa, główne działania. Pierwsze to niesamowita skuteczność tej ekipy do usuwania ludzi ze stanowisk i obsadzania „swoimi. Druga to jej indolencja w sprawach dotyczących Bochni i jej mieszkańców. Oczywiście prawdziwa indolencja, bo jeżeli posłucha się Pacha, to można przełknąć jego wypowiedzi ws. tzw. „merytorycznych”, ale to co mówi już burmistrz jest jasnym dowodem na jej dyletanctwo, mało tego na niezbyt duże sprawami miasta zainteresowanie. Osobnym tematem jest Woźniczka. Tu widać olbrzymie chęci zrobienia czegokolwiek, ale niestety przytłaczający brak wiedzy i próby zasypywania tego jakimś z reguły niezrozumiałym zlepkiem pojęć jest tragiczny. Przestańcie więc niektórzy ronić tu łzy nad biedną Panią burmistrz bo niejednokrotnie dowiodła swojej skuteczności. Przestańcie napiętnować Urynowicza, który też tu przyszedł w określonym celu. Nie miejcie też żalu do Pacha czy Woźniczki bo się też nie zmienią. Miejcie żal do siebie, najpierw za wybór jaki został przez was dokonany, a teraz za brak działania, żeby ten wybór zmienić. Szczególnie mam żal do Radnych PiS-u, którzy dostali na otarcie łez stołek Przewodniczącego Rady i nic nie robią, żeby dzisiejszy stan rzeczy zmienić. Bochnia nie ma czasu na takie eksperymenty.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

- REKLAMA -
Góra