Rada Miasta w Bochni podniosła pensję burmistrzowi Stefanowi Kolawińskiemu. Za wprowadzeniem uchwały głosowało 18 radnych, 2 wstrzymało się od głosu, 1 radnego w chwili głosowania nie było na sali. Od tej chwili gospodarz miasta będzie zarabiał maksymalną stawkę przyjętą dla miast do 100 tys. mieszkańców.
Z przygotowanego na dzisiejszą sesję projektu uchwały wynikało, że dotychczasowa pensja burmistrza będzie utrzymana. Podczas obrad okazało się jednak, że są poprawki do tej uchwały zgłoszone przez komisję prawa oraz komisję budżetową. Wnioskowali oni, by zwiększyć wysokość dodatku specjalnego z 30 na 40 procent. Poprawki zostały przyjęte. Podobnie jak uchwała w nowej wersji. W efekcie oznacza to podwyżkę pensji burmistrza o 500 zł.
Za przyjęciem uchwały głosowała większość radnych. Dwie osoby; Jan Balicki i Bogdan Kosturkiewicz wstrzymali się od głosu. Na sali w chwili głosowania nie było Marka Bryga.
– Moim zdaniem z podjęciem uchwały ustalającej pensję burmistrza należało poczekać. Trzeba było przyjrzeć się temu, jak pracuje i dopiero wtedy zdecydować o ewentualnej podwyżce – mówi Marek Bryg.
Za przyjęciem uchwały podnoszącej pensję burmistrza głosował Jerzy Lysy
– Wyższa pensja została jednak ustalona awansem przez nasz trzyosobowy klub radnych Bocheńska Wspólnota Samorządowa (Jerzy Lysy, Janusz Możdżeń, Damian Słonina). Uważamy, że burmistrz powinien czynniej włączać się w pracę samorządu np. uczestniczyć w pracy komisji rady miasta – mówi Jerzy Lysy.