- REKLAMA -
- REKLAMA -
Wybory 2018

J. Szczurek-Żelazko: Zmiana burmistrza w Brzesku, wyjdzie na dobre miastu

Fot. Maciej Mazur
- REKLAMA -

Z Józefą Szczurek-Żelazko, posłem PiS, wiceministrem zdrowia rozmawia Małgorzata Więcek-Cebula

Już jest pani po urlopie?
Kończę urlop. W poniedziałek wracam do pracy. Co prawda jako poseł mam jeszcze wakacje, ale w Ministerstwie Zdrowia praca już czeka. Jestem jednak wypoczęta i pełna sił, więc myślę, że nie będzie tak źle.

A gdzie pani wypoczywała?
W Polsce. Byłam nad morzem. I przyznam się pani, że jestem pod wielkim wrażeniem coraz lepszej infrastruktury turystycznej oraz oferty kierowanej do wypoczywających. Jest naprawdę dobrze. Trochę chodziłam też po górach, bo lubię aktywny wypoczynek. W jednym i drugim przypadku to były wczasy rodzinne.

A czy na urlopie nie docierały do pani jakieś przecieki na temat terminu jesiennych wyborów samorządowych?
Jest brane pod uwagę kilka terminów na przełomie października i listopada. Premier zastanawia się nad tym właściwym. Chodzi o to, by termin był optymalny, chociażby ze względu na listopadowe obchody 100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości. By wybory samorządowe przebiegały spokojnie, ale również, aby godnie świętować w listopadzie ważne wydarzenia.

Jaki by jednak termin nie został jednak wybrany 21 czy 28 października, czy w listopadzie to do wyborów zostało niewiele czasu, to raptem dwa miesiące. Ostatnio jak widziałyśmy się, razem z przedstawicielami struktur lokalnych PiS prezentowała pani kandydata na burmistrza Brzeska. Czy Sławomir Pater przygotował już swój program wyborczy?
Z tego, co wiem, to prace nad tym programem cały czas trwają. Myślę, że już niebawem zostanie on zaprezentowany mieszkańcom Brzeska. Nasz kandydat na pewno odniesie się w nim do wielu ważnych dla miasta kwestii. To doświadczony samorządowiec, przedsiębiorca z ciekawymi pomysłami. Jestem przekonana, że jeśli uda się mu wygrać wybory, to zrobi wiele dobrego dla tego miasta.

A jak ocenia pani obecnego burmistrza, który też zabiegał o poparcie PiS, ale go nie otrzymał…
Prawo i Sprawiedliwość stawia na dwukadencyjność. Wprawdzie ustawa nie odnosi się do obecnie piastujących te stanowiska, jednak tę zasadę staramy się stosować. W Brzesku, a także w innych gminach powiatu brzeskiego popieramy nowych kandydatów albo takich, którzy mają za sobą najwyżej jedną kadencję pracy w samorządzie. Wychodzimy z założenia, że po dwóch kadencjach kierowania gminą tworzą się pewne układy, zależności i przyzwyczajenia, które nie koniecznie służą dobru wspólnemu. Z drugiej strony dwie kadencje to wystarczający czas, by się wykazać, pokazać, co się zrobiło dla danego miasta. Burmistrz Grzegorz Wawryka ma na pewno wiele zasług, ale docierają do nas sygnały, że nie wszędzie dzieje się dobrze, że trzeba pewne rzeczy zmienić. Dlatego uważam, że w tym przypadku zmiana wyjdzie na dobre temu miastu.

A w pozostałych samorządach powiatu brzeskiego?
Cały czas trwają rozmowy. W niektórych gminach jak np. Dębno jest jasny sygnał o poparciu kandydata, w przypadku tamtej gminy akurat urzędującego wójta. Ale wszędzie tam, gdzie wójtowie rządzą już więcej niż dwie kadencje, będziemy popierać nowych kandydatów, trzymając się przyjętej zasady dwukadencyjności.

Nie boi się pani, że to spotka się z oporem samych członków PiS. Wójt Gnojnika wywodzący się z tego ugrupowania, który rządzi już dwie kadencje, raczej nie zamierza rezygnować z udziału w wyborach i z tego, co wiem, ma spore poparcie części lokalnego PiS…
Ta zasada dwukadencyjności nie została wymyślona bez powodu. Wierzę, że to ma sens. Jestem przekonana, że to będzie służyć sprawie. Nazwiska wszystkich kandydatów na wójtów i burmistrzów popieranych przez PiS będą znane do końca sierpnia.

Zobacz także:

Sławomir Pater powalczy o fotel burmistrza

 

 

Kliknij i dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

- REKLAMA -
Góra