Policjanci z KPP w Bochni wyjaśniają, czy w Parafii św. Bartłomieja w Łapanowie doszło do przywłaszczenia ponad 70 tys. zł. Pieniądze przeznaczone na renowację polichromii w XVI-wiecznym kościele, zdaniem autora zawiadomienia, które wpłynęło kilka dni temu do Prokuratury Rejonowej w Bochni, zniknęły z konta parafii. Prokuratura sprawę postanowiła wyjaśnić, ale bada ją ostrożnie, bo zawiadomienie to anonim.
– Zleciliśmy policji przeprowadzenie czynności sprawdzających. To oczywiście nie oznacza, że w tej sprawie zostanie wszczęte postępowanie. Może, ale nie musi. Policja na razie ustala pewne okoliczności – mówi Barbara Grądzka z Prokuratury Rejonowej w Bochni.
Problemy w parafii rozpoczęły się po odejściu poprzedniego proboszcza i przyjściu nowego. Były gospodarz miał zostawić w kasie ponad 70 tys. zł. Pieniądze były odłożone na „wkład własny” w renowację polichromii w kościele św. Bartłomieja. Na to zadanie parafia otrzymała bowiem ponad 160 tys. zł dotacji. Odchodząc z parafii, poprzedni proboszcz przekazał radzie parafialnej dokładną informację o finansach, także tych, na renowację zabytkowych malowideł.
Z zawiadomienia do prokuratury wynika jednak, że pieniądze zniknęły. Gdzie są, nie wiadomo?
W tle tej historii jest konflikt pomiędzy nowym proboszczem, a starą radą parafialną. Stara, bowiem po zmianie gospodarza parafii została odwołana. Nieoficjalnie udało się nam ustalić, że między innymi dlatego, że działali w niej sołtysi. Radę tworzyło aż 11 sołtysów, kościelny, organista oraz duchowni.
Nowa rada nie została jeszcze powołana. Część parafian, w tym także członkowie starej rady, nie godzą się na zaproponowane przez proboszcza zasady powołania rady. Chcą, aby każde sołectwo, jak poprzednio, miało swojego przedstawiciela w radzie parafialnej.
Propozycję taką chcieli przedstawić proboszczowi jeszcze w ubiegłym tygodniu. Nie udało się im jednak z nim spotkać wtedy, ani później.
Nam także mimo wielu prób nie udało się dodzwonić do parafii, ani też nowego proboszcza.
