Lada dzień mają być znane wyniki sekcji zwłok 34-letniej mieszkanki Borzęcina. Kobieta, która na stałe mieszkała w Londynie z mężem i 5-letnim synem przyleciała tylko na jeden dzień do Polski, by załatwić sprawy u notariusza. Do Londynu już nie wróciła…
Ciało kobiety zostało wyłowione z Uszwicy dwa miesiące od jej zaginięcia. I co ciekawe znaleziono je kilka kilometrów od Borzęcina, w którym była widziana ostatni raz. Według relacji męża Kuliszewska położyła się spać z synem w ich rodzinnym domu w Borzęcinie. Rano już jej jednak nie było.
Co się stało z kobietą, wyjaśnia policja i prokuratura. W tle tej historii pojawiają się problemy małżeńskie, romans z Kurdem i pieniądze. Jest też podzielona rodzina i dwa obozy. Jedni za tragedię obwiniają męża kobiety, inni – nią samą.
Sprawie zaginięcia będzie poświęcony dzisiejszy odcinek UWAGI! TVN początek programu 19.50
ZOBACZ TAKŻE:
