Dwóch śmiałków z Bochni podjęło niesamowite wyzwanie, które wymaga nie tylko odwagi, ale i doskonałej kondycji fizycznej. Michał Bieniek i Mateusz Pławecki wyruszyli z Komory Ważyn, znajdującej się w Kopalni Soli Bochnia, na poziomie 0 m n.p.m. Ich celem jest dotarcie na najwyższy szczyt Tatr po polskiej stronie – Rysy, wznoszący się na wysokość 2501 m n.p.m.
Wyzwanie rozpoczęło się od biegu schodami z najniższego punktu w kopalni do szybu Sutoris. Po dotarciu do szybu Sutoris, śmiałkowie przesiedli się na rowery i wyruszyli w stronę Zakopanego.
Po dotarciu do Zakopanego, czeka ich jeszcze jedno wyzwanie – wspinaczka na Rysy, najwyższy szczyt Tatr. To będzie kulminacyjny punkt ich podróży, który wymaga nie tylko siły fizycznej, ale i doskonałej kondycji. Cała ta niesamowita przygoda, od najniższego punktu do najwyższego szczytu Tatr, ma zostać zrealizowana w ciągu jednego dnia.
Ta niezwykła akcja charytatywna ma na celu zebranie funduszy dla Filipa, który potrzebuje specjalistycznego trójkołowego roweru.
Każdy krok w tej podróży, od najniższego punktu w kopalni po najwyższy szczyt, symbolizuje wielką determinację i solidarność, które są kluczowe w tej pięknej inicjatywie.Michał i Mateusz pokazują, że z odpowiednią determinacją i przygotowaniem można osiągnąć wszystko.
Fot. Kopalnia Soli Bochnia
Ola
22 sierpnia 2024 godzina 18:31
Super chłopaki przykład dla innych młodych brawo !!!!