Po brzegi była wypełniona sala w SP nr 7 w Bochni, w której dziś po południu zorganizowano zebranie w sprawie przyszłości Przedszkola nr 2 w Bochni. Rodzice, którzy szli na nie z niepokojem, wychodzili raczej zadowoleni, choć nie kryli, że boją się tej nowej sytuacji.
Tak jak informowaliśmy już dziś rano – od poniedziałku Przedszkole nr 2 w Bochni będzie funkcjonowało w budynku SP nr 7. Dzieci przejdą tu razem z nauczycielkami. Pracę w nowym miejscu znajdzie także pozostały personel placówki.
-To najlepsze z możliwych rozwiązań tej trudnej sytuacji – przekonywał burmistrz Stefan Kolawiński – podczas dzisiejszego zebrania. Samorządowiec tłumaczył, że decyzję o wyprowadzeniu dzieci z budynku przedszkola podjął zaraz po przeanalizowaniu ekspertyzy, która do niego dotarła. – Inne rozwiązanie w tej sytuacji nie mogło wchodzić w grę – podkreślał.
Z dokumentu przygotowanego przez eksperta wynika bowiem, że w starym budynku przedszkola w każdym momencie mogło dojść do katastrofy budowlanej.
Początkowo planowano rozdzielić dzieci i personel placówki umieszczając ich w kilku placówkach. Rodzicom ten pomysł bardzo się jednak nie spodobał. Zdecydowano więc o przeniesieniu całego przedszkola do budynku Szkoły Podstawowej nr 7, którą kieruje Marcin Bijata.
Dzieci otrzymały do swojej dyspozycji przestronne sale. Na posiłki będą dochodziły do jadalni. Taka sytuacja utrzyma się do czerwca. Nie wykluczone, że we wrześniu przedszkole zostanie urządzone w oddzielnym pawilonie szkoły.
A co ze starym budynkiem przedszkola?
Zostanie rozebrany i na jego miejscu stanie nowy budynek. Jeszcze nie wiadomo w jakiej technologii zostanie wybudowany. Samorządowcy obiecują, że zrobią jednak wszystko, by proces inwestycyjny trwał jak najkrócej. Pomoc w przyspieszeniu wydania koniecznych decyzji budowlanych zadeklarował starosta Adam Korta.
ZOBACZ TAKŻE: