PRZEPROSINY:
Jan Truś przeprasza Marka Bzdeka za to, że w dniu 15 marca 2024 r. podczas konferencji prasowej przekazał nieprawdziwe informacje, co do kwoty wydatkowanej z budżetu Gminy Bochnia na wynagrodzenia wójta, zastępcy, skarbnika i sekretarza Gminy Bochnia, zarzucając przy tym Wójtowi Gminy Bochnia Markowi Bzdekowi rozrzutność, podczas gdy przekazane podczas konferencji dane dotyczące zarobków w/w osób obejmowały również wynagrodzenia współmałżonków zastępcy wójta oraz skarbnika, niezatrudnionych w Gminie Bochnia, czym wprowadził wyborców w błąd oraz naruszył dobra osobiste Wójta Gminy Bochnia Marka Bzdeka.

- REKLAMA -
- REKLAMA -
Wydarzenia

Bochnia. Jerzy Lysy: Ktoś w magistracie przetrzymał pismo z prokuratury, aby uniemożliwić zażalenie?

- REKLAMA -

Zdaniem radnych z „Bocheńskiej Wspólnoty Samorządowej” urzędnicy bocheńskiego magistratu mogli celowo przetrzymać pismo z prokuratury w Dąbrowie Tarnowskiej, by uniemożliwić złożenie zażalenia od decyzji o odmowie wszczęcia postępowania w sprawie „Turisticusa”. Sprawa została poruszona podczas ostatniej sesji RM w Bochni, za sprawą listu przesłanego przez Jerzego Lysego. Burmistrz twierdzi stanowczo, że nikt niczego nie przetrzymywał!

Całe to zamieszanie dotyczy remontu bocheńskiej „kolejki”. Zdaniem radnych komisji rewizyjnej przy realizacji tej inwestycji pod nazwą „Turisticus” mogło dojść do pewnych nieprawidłowości. O ich wyjaśnienie radni poprosili prokuraturę. Sprawa trafiła do Dąbrowy Tarnowskiej.

O sprawie pisaliśmy TUTAJ

Tamtejsi śledczy po kilku miesiącach zdecydowali się sprawię odmówić wszczęcia postępowania. Pismo w tej sprawie przesłali do bocheńskiego magistratu, adresując je do Przewodniczącego Rady Miasta w Bochni (to on składał zawiadomienie do prokuratury).

Dokument trafił 3 października do burmistrza, biura rady a dopiero 10 października otrzymał je przewodniczący RM w Bochni. To uniemożliwiło wniesienie zażalenia od prokuratorskiej decyzji (minął przysługujący na to termin). Według radnego Jerzego Lysego to skandal. Jego zdaniem pismo zostało celowo przetrzymane, aby uniemożliwić takie rozwiązanie.

Jerzy Lysy (nieobecny na ostatniej sesji ze względu na stan zdrowia) za pośrednictwem swojego klubowego kolegi Damiana Słoniny domagał się w tej sprawie wyjaśnień od przewodniczącego RM w Bochni.

– Proszę o wyjaśnienie powodów, dla których nie wniósł Pan w terminie 7 dni zażalenia do Sądu Powszechnego na postanowienie Prokuratury Rejonowej w Dąbrowie Tarnowskiej,  w którym Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przy realizacji inwestycji związanej z modernizacją szlaku turystycznego Kolejka (zadanie pn. TURISTICUS itd) – napisał Jerzy Lysy w liście skierowanym do przewodniczącego RM w Bochni.

Wywołany do tablicy Bogdan Kosturkiewicz tłumaczył, że pismo z prokuratury wpłynęło do magistratu 3 października 2019 roku.

– Było ono adresowane do mnie, lecz zostało przekazane panu burmistrzowi. Do mnie wpłynęło 10 października, kiedy termin zawity upłynął. Cztery lata byłem burmistrzem i nie zdarzyło mi się otworzyć pisma, które było adresowane do innej osoby – podkreślał Kosturkiewicz.

Przewodniczący ustalił, że pismo trafiło do biura rady 7 października. Wynika to z treści zapisów poczty elektronicznej, a następnie zostało przekazane do osób, które reprezentowały komisję rewizyjną i komisję skarg, wniosków i petycji.

A jak tłumaczy to burmistrz Stefan Kolawiński?

-Pismo było adresowane „przewodniczący rady miasta”. Nie jest to prywatna korespondencja, zresztą zdarzało się, że wcześniej w ten sposób była adresowana korespondencja i zawsze sobie zadawałem pytanie: dlaczego ona trafia do mnie. Wynika to, z przepisów prawa, tak mi powiedziano i tego się trzymam. Nie ośmieliłbym się otwierać korespondencji kierowanej do kogoś innego – mówił burmistrz Kolawiński

Według burmistrza jest do udowodnienia, że korespondencja, która trafiła do UM w Bochni 3 października, trafiła także do biura rady 3 października, czyli w tym samym dniu.

-Nikt niczego nie przetrzymywał, nikt niczego nie chował, tylko szło normalnie, tak jak miało iść. Na e-sesji (wewnętrzny portal radnych) zostało umieszczone 7 października. Nie było to w żaden sposób zatajane – tłumaczył gospodarz Bochni.

Edyta Groblicka-Kuc , sekretarz Miasta Bochnia zwróciła uwagę, że 8 października pismo otworzyła  przewodnicząca komisji rewizyjnej.

– Było jeszcze w terminie, bo ten upływał 10 października – podkreślała sekretarz.

Zenona Banasiak, przewodnicząca komisji rewizyjnej tłumaczyła, iż nie podjęła żadnych kroków w sprawie zażalenia, bowiem sama nie chciała tego robić, a kolejne posiedzenie komisji zaplanowane było dopiero za trzy tygodnie. Podkreślała, że sama w tym czasie była zresztą poza Bochnią.

Radny Edward Dźwigaj zwrócił uwagę, że przewodnicząca nie wykorzystała przysługującego jej prawa zwołania nadzwyczajnego posiedzenia komisji.

Co dalej?

Według Bogdana Kosturkiewicza przewodniczącego RM w Bochni dalsze kroki w tej sprawie powinna podjąć komisja rewizyjna występując o przywrócenie terminu. Czy to uczyni?

Treść pisma odczytanego na sesji RM w Bochni

Działając jako radny-członek Komisji Rewizyjnej RM Bochnia a także w imieniu Klubu Radnych „Bocheńska Wspólnota Samorządowa” proszę Pana Przewodniczącego o :

1.Wyjaśnienie powodów, dla których nie wniósł Pan w terminie 7 dni zażalenia do Sądu Powszechnego na postanowienie Prokuratury Rejonowej w Dąbrowie Tarnowskiej,  w którym Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przy realizacji inwestycji związanej z modernizacją szlaku turystycznego Kolejka (zadanie pn. TURISTICUS itd) .

Do przeprowadzenia pełnej procedury związanej z zawiadomieniem obligowała Pana uchwała Komisji Rewizyjnej. Tym bardziej, że Prokuratura  nie zbadała wszystkich okoliczności podanych w uzasadnieniu do zawiadomienia ani nie powołała biegłego rzeczoznawcy do sprawdzenia zakwestionowanych przez Komisję nieprawidłowości

Prokuratura w lakonicznym uzasadnieniu oparła się jedynie na dokumentach pokontrolnych instytucji, które nie są przygotowane merytorycznie do rozstrzygania sygnalizowanych nieprawidłowości.

2. W przypadku, gdyby doszło do organizacyjnego uniemożliwienia Panu wystąpienia w obowiązującym terminie z zażaleniem do Sądu , proszę o podjęcie niezbędnych kroków prawnych określonych w KK , związanych     z 7-dniowym „przetrzymaniem” w Urzędzie Miasta Bochnia przedmiotowego postanowienia Prokuratury ( data wpływu do UM Bochnia -3.10.2019, data dekretacji przez Burmistrza -3.10.2019. data otrzymania przez Przewodniczącego RM – 10.10.2019r) .

Zachodzi bowiem podejrzenie, że działania te podjęto w celu uprawomocnienia się postanowienia Prokuratury bez wyczerpania procedur odwoławczych przysługujących Radzie Miasta, a przypadku uwzględnienia zażalenia przez Sąd – uniknięcia rzetelnej kontroli rzeczowej i finansowej inwestycji (np.zakresu wykonywanych w rzeczywistości robót oraz sposobu ich rozliczania).

                                                      Z poważaniem

                                                        Jerzy Lysy

Radni Klubu „Bocheńska Wspólnota Samorządowa”

  1. Janusz Możdżeń
  2. Damian Słonina
  3. Jerzy Lysy
3 komentarze

3 Comments

  1. Avatar

    wyborca B

    05 listopada 2019 godzina 14:55

    Jeden z bocheńskich portali o sprawie o nie wszczynaniu postępowania przez Prokuraturę pisał już 1 października 2019 roku !
    Dlatego prosimy o poważne traktowanie Mieszkańców przez Przewodniczącego, Radnych czy Urzędników !!!

  2. Avatar

    Vigonh

    05 listopada 2019 godzina 21:01

    Jak zawsze tylko u nas nikt nie wie co zrobić i kot odpowiada za co. Żenada

    • Avatar

      wyborca B

      06 listopada 2019 godzina 09:19

      A sprawa jest oczywista , co napisano wyżej !!!

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

- REKLAMA -
Góra