Na brzeskim Rynku zaprezentowali się kandydaci PiS związani z tamtejszym powiatem. To Józefa Szczurek-Żelazko (2 miejsce na liście) i Jarosław Sorys (11 miejsce na liście). W spotkaniu, które poprowadził Włodzimierz Bernacki, kandydat na senatora w jesiennych wyborach parlamentarnych wzięli także udział: Anna Czech (7 miejsce) Stanisław Bukowiec (8 miejsce), Mariusz Zając (9 miejsce) i Dariusz Pietruszka (17 miejsce).
-Cztery lata temu zaufaliście Państwo – PiS, powierzyliście Państwo tę rolę zmiany naszego kraju, zmiany na lepsze. W kampanii wyborczej cztery lata temu deklarowaliśmy konkretne działania, działania które miały wymiar społeczny, działania związane z rozwojem naszej gospodarki, uszczelnieniem podatku i rozwojem naszej infrastruktury. Te wszystkie nasze propozycje Państwo zaakceptowali i my przez 4 lata sukcesywnie je realizowaliśmy, przez to zyskaliśmy wiarygodność. PiS jest formacją wiarygodną, to co mówi, realizuje. Także teraz na progu kampanii wyborczej przedstawiamy Państwu kolejne propozycje, chcemy dalej z Państwem zmieniać nasz kraj, działać dla naszego kraju po to, aby nasz Polska była bardziej sprawiedliwa, pięknie się rozwijała i aby w naszym kraju kultywowane były te tradycje, w których wyrastali nasi dziadkowie, pradziadkowie, nasi rodzice. I aby rodzice mieli prawo wychowywać dzieci w taki sposób zgodny z ich przekonaniami i wiarą. To deklarujemy, że sukcesywnie będziemy realizować – mówiła Józefa Szczurek-Żelazko.

– Wiarygodność to najważniejsza cecha naszego rządu, to cecha, która jest mi niezmiernie bliska. Od 30 lat mieszkam w Jadownikach w powiecie brzeskim. Jako społecznik i wieloletni działacz samorządowy znam potrzeby tego regionu, znam potrzeby mieszkańców. Kandyduję, bo chcę, aby Głos naszych mieszkańców był słyszany w Sejmie Rzeczpospolitej Polskiej. By potrzeby takich miast jak nasze Brzesko, Bochnia, Tarnów, czy Dąbrowa Tarnowska były jeszcze lepiej słyszane w Warszawie. Rządy PiS są bardzo ważne, ale wydaje mi się potrzeba, aby te działania jeszcze szybciej były wprowadzane w małych miejscowościach – przekonywał Jarosław Sorys i dodał, iż w małych miejscowościach życie jest trochę trudniejsze, niż w większych miastach. Musimy dążyć do tego, by to zmienić, bo te małe miejscowości mają inne zasoby, które możemy wykorzystać to: powietrze, natura, przyroda, bezpieczeństwo, wartości chrześcijańskie – zapewniał Jarosław Sorys.

