Od samego początku sezonu niemal co kolejkę dochodziło do rotacji w fotelu lidera. Do rundy wiosennej z pierwszego miejsca przystąpił Orzeł Dębno, ale wkrótce zespół został wyprzedzony przez Olimpię Kąty. To właśnie Olimpia jako pierwsza zdołała utrzymać pozycję lidera przez dłuższy okres, a teraz zespół w hicie 18. kolejki pokonał świetnie spisujący się na własnym boisku Naprzód Sobolów i oddalił się od rywali. Naprzód, który również wygrał cztery spotkania rudny wiosennej, do Olimpii traci pięć punktów. Już czwartej porażki w rundzie wiosennej doznał Orzeł Dębno. Po punkcie zdobyły zespoły zajmujące przed tą serią gier miejsca 11-13. W dolnych rejonach tabeli został więc zachowany „status quo”.
18. kolejka:
sobota, 18. kwietnia:
Raba Książnice 3-3 Jadowniczanka Jadowniki
Radłovia Radłów 0-4 Sokół Maszkienice
Arkadia Olszyny 2-1 Orzeł Dębno
Tarnavia Tarnawa 1-4 Rylovia Rylowa
Naprzód Sobolów 1-2 Olimpia Kąty
LKS Gnojnik 0-0 Olimpia Bucze
Novi/Rzezawianka Rzezawa 1-3 Strażak Mokrzyska
Kolejny punkt na wiosnę zdobyła Raba Książnice. Po zaciętym i obfitującym w bramki meczu drużyna zremisowała na własnym boisku z Jadowniczanką. Goście objęli prowadzenie po golu Sławomira Rydza, ale szybko wyrównał Marcin Konieczny. Po zmianie stron Jadowniczanka szybko zdobyła dwie bramki, a ich autorami byli Michał Kulig i Tomasz Mól. Zespół Raby do samego końca walczył jednak o korzystny rezultat i dzięki trafieniom Tomasza Leśniaka oraz Mateusza Klejdysza zdołał zremisować 3:3.
Pewne wyjazdowe zwycięstwo nad Radłovią odniósł Sokół Maszkienice. Choć przed meczem trudno było wskazać faworyta, to jednak od początku mecz toczył się pod dyktando gości. W 20. minucie Sokół prowadził już trzema bramkami, a gole zdobyli Tomasz Kozieł, Michał Zydroń oraz Paweł Tryka. W jednej z ostatnich akcji gospodarzy dobił jeszcze Maciej Buch. Dzięki zwycięstwu Sokół zbliżył się do Radłovii na odległość punktu i przede wszystkim powiększył przewagę nad zespołami zajmującymi najniższe pozycje.
Trwa fatalna seria Orła Dębno. Niedawny lider zanotował już czwartą porażkę z rzędu. Wyjazdowy mecz z Arkadią Olszyny rozpoczął się wprawdzie po myśli gości, bo objęli prowadzenie dzięki bramce zdobytej tuż przed przerwą przez Filipa Gurgula, ale gospodarze błyskawicznie odpowiedzieli trafieniem Dariusza Bacy. W drugiej połowie to Arkadia zdołała zdobyć decydującą bramkę i wygrała 2:1. Tuż po zmianie stron zdobył ją Mateusz Nowak. Zespoły zamieniły się miejscami w tabeli. Arkadia jest czwarta, a Orzeł spadł już na 5. pozycję.
Nie było niespodzianki w meczu Tarnavii z Rylovią. Choć do przerwy utrzymywał się wynik 0:0, a po zmianie stron dla gospodarzy trafił Krzysztof Zdybał, to w końcu faworyzowani goście przebudzili się i odnieśli pewne zwycięstwo. Po dwa gole dla zwycięzców zdobyli Albert Skrzyński i Karol Krupa. Rylovia awansowała na trzecie miejsce, natomiast Tarnavia, zwłaszcza biorąc pod uwagę obecną formę zespołu, nie ma już większych szans na utrzymanie. W pięciu meczach rundy wiosennej zespół nie zdobył choćby jednego punktu.
Hitem tej serii gier był mecz drugiego w tabeli Naprzodu Sobolów z pierwszą Olimpią Kąty. Oba zespoły wygrały wszystkie swoje cztery spotkania rudny wiosennej, a stawką była pozycja lidera. Po zaciętym starciu trzy punkty zdobyli goście. Olimpia objęła dwubramkowe prowadzenie po golach Jakuba Nowaka i Jakuba Ogara. Wprawdzie Naprzód na własnym boisku potrafił wychodzić już z różnych opresji, ale tym razem gospodarze zdobyli jedynie bramkę kontaktową autorstwa Patryka Woźniaka. Po ośmiu zwycięstwach na własnym boisku Naprzód doznał pierwszej porażki w sezonie. Olimpia nad zespołem z Sobolowa ma już pięć punktów przewagi.
Bezbramkowym remisem zakończył się mecz LKS-u Gnojnik z Olimpią Bucze. Dla obu drużyn ten wynik nie jest satysfakcjonujący, ponieważ zdobycie tylko jednego „oczka” nie poprawia zbytnio ich sytuacji w tabeli.
Tylko trzy „oczka” w poprzednich spotkaniach zdobył Strażak Mokrzyska, ale tym razem zespół zaprezentował się dobrze i pokonał na wyjeździe Rzezawiankę. Bohaterem spotkania został Mateusz Broszkiewicz, który zdobył trzy gole. Bramkę honorową dla gospodarzy strzelił Damian Rysak. Mimo zwycięstwa Strażak raczej nie liczy się już w walce o awans, ponieważ strata do Olimpii wynosi aż 12 punktów. Rzezawianka nadal znajduje się w grupie zespołów walczących o utrzymanie.
Tabela:
1. Olimpia Kąty 18 41
2. Naprzód Sobolów 18 36
3. Rylovia Rylowa 18 33
4. Arkadia Olszyny 18 32
5. Orzeł Dębno 18 31
6. Strażak Mokrzyska 18 29
7. Jadowniczanka Jadowniki 18 28
8. Radłovia Radłów 18 24
9. Sokół Maszkienice 18 23
10. LKS Gnojnik 18 20
11. Novi/Rzezawianka Rzezawa 18 20
12. Olimpia Bucze 18 18
13. Raba Książnice 18 16
14. Tarnavia Tarnawa 18 5