Zespół Błyskawicy Proszówki po dobrych wynikach w okresie przygotowawczym i tryumfie w Pucharze Wójta Gminy Bochnia w dobrych nastojach przystąpi do sezonu ligowego w bocheńskiej A-klasie. Na starcie rozgrywek jest on stawiany w roli jednego z głównych faworytów do awansu. O ocenę dotychczasowych postępów oraz cele na nadchodzące rozgrywki zapytaliśmy prezesa klubu z Proszówek, Dominika Drabiaka.
– W pierwszej kolejności chciałbym zapytać o przeszłość. Poprzedni sezon Błyskawica zakończyła na drugim miejscu. Co zdecydowało o tym, że w ciągu dwóch sezonów zespół z beniaminka stał się jednym z najmocniejszych zespołów w bocheńskiej A-klasie?
– Chcemy zbudować coś dobrego, fajnego w Proszówkach, chcemy, żeby coś pozytywnego się działo. Mamy marzenie, żeby drużyna w przyszłości grała wyżej niż w A-klasie, a czy to się uda, zobaczymy. Zweryfikuje boisko.
– W takim razie jakie cele stawiacie sobie przed nadchodzącym sezonem? Czy celem jest awans już za rok?
– Chcemy walczyć o zwycięstwo w każdym meczu. Co z tego wyniknie, okaże się na koniec sezonu.
– Skład, który klub wystawił na Puchar Wójta jest imponujący, ponieważ znalazło się w nim wielu zawodników znanych z rozgrywek IV-ligowych, ligi okręgowej, czy też z rozgrywek futsalowych (Krzysztof Styrna, Łukasz Piech, Piotr i Karol Filipkowie). Skoro Błyskawica potrafi przyciągnąć takich piłkarzy, to znaczy, że już teraz budujecie klub z myślą o grze na wyższym poziomie rozgrywkowym?
– Chcemy budować klub, a co z tego wyjdzie? Zobaczymy. Będziemy walczyć o pierwsze miejsce, natomiast trudno nam w tym momencie deklarować, że na pewno je zajmiemy już w tym sezonie. Postaramy się, żeby tak się stało.
– Których rywali w walce o najwyższe pozycje oceniacie jako najtrudniejszych?
– Myślę, że Górnik Siedlec wciąż może być silny, patrząc na to jak grają w turnieju o Puchar Wójta. Na pewno ciekawy zespół budują w Trzcianie. W poprzednim sezonie bardzo podobał mi się ich styl, teraz doszło kilku ciekawych zawodników. Zobaczymy jak poradzą sobie spadkowicze z ligi okręgowej, ale myślę, że Tarnavia może być silna. My jednak patrzymy przede wszystkim na siebie i liczymy, że będziemy najmocniejszym zespołem w stawce.