Minęły trzy miesiące i drogowcy musieli wrócić na ulicę Partyzantów w Bochni. Kolejne dziury w zniszczonej drodze uniemożliwiały bowiem bezpieczną jazdę. Na stan ten drogi skarżą się mieszkańcy Bochni, ale też właściciele zlokalizowanych tu firm.
Trzy miesiące temu jeden z naszych Czytelników podesłał nam galerię zdjęć z „remontu”. Tymczasowa naprawa, tak jak przypuszczał, pomogła tylko na chwilę. Kilka dni temu na naszą redakcyjną skrzynkę dotarł kolejny e-mail z nową galerią zdjęć.
Jak długo jeszcze taka sytuacja potrwa?
ZOBACZ TAKŻE:
wiliam
09 maja 2019 godzina 16:05
Ulice bocheńskie nigdy przy takim podejściu UM, jak to obecnie jest praktykowane, nie zostaną prawidłowo wyremontowane na dłuższy okres . Stosowana obecnie jest zasada frezowanie i położenie nowej nakładki, bez uwzględnienia czy istnieją konieczne warstwy podbudowy . Za dawnych ,,komunistycznych” czasów ,,wadza” dla uczczenia własnych świąt serwowała nakładki czyny ) na czymś co nigdy nie było wymaganą podbudową .Obecni włodarze zrywają warstwy bitumu dostają się do czegoś co nie przypomina w niczym podbudowy i kładą nową warstwę bitumu. I tak w kółko, bez względu kto jest naczelnikiem !!!
do powyższego
09 maja 2019 godzina 16:24
Dzisiaj ogłoszono nowy przetarg na remont ulic Warzelnicza, Dębcza czy Sądecka .Technologia frezowanie + nakładka .A kto sprawdził stan podbudowy i podpisał się pod tym ?
Anonim
09 maja 2019 godzina 19:31
Ta droga to jest koszmar. Wycięte dziury nie są zabezpieczone.
Synonim
10 maja 2019 godzina 11:32
Sytuacja powtarza się dzisiaj – brak jakiegokolwiek oznakowania np. na ul. Sienkiewicza . Nasuwa się kolejne pytanie jaki sens ma frezowanie (bez pionowego obcięcia krawędzi) na głębokość do 3 cm i wypełnienie tego masą bitumiczną o znacznie obniżonej temperaturze ( transport długotrwały) . To nie może długo wytrzymać !
Czy problem ten dostrzegają odpowiedzialne osoby z UM i w jaki sposób rozliczają ???