Wszystko wskazuje na to, strajk nauczycieli się odbędzie. Nie przyniosły rozstrzygnięcia prowadzone dziś od rana rozmowy pomiędzy przedstawicielami rządu a ZNP. Nauczyciele nie zgodzili się na przedstawione przez rząd propozycje. Rozmowy mają być wznowione w niedzielę o godz. 18.
Jeśli obie strony nadal się nie dogadają – w poniedziałek zajęć lekcyjnych w bocheńskich szkołach podstawowych nie będzie. We wszystkich placówkach zostaną za to zorganizowane zajęcia opiekuńczo-wychowawcze. Dyrektorzy szkół apelują jednak do rodziców, by do szkoły posyłać tylko te dzieci, które nie będą mogły mieć zapewnionej żadnej opieki w domu.
-Zajęcia zorganizujemy w jednej lub dwóch salach lekcyjnych. Nie wiemy, ilu nauczycieli przystąpi do strajku – mówi Marian Mikulski, dyrektor SP nr 1 w Bochni.
W Szkole Podstawowej nr 2 w Bochni zajęć lekcyjnych także nie będzie – opieką zostaną jednak objęte wszystkie dzieci, które przyjdą do szkoły.
-Taką wiadomość nasi wychowawcy przekazali uczniom za pośrednictwem zeszytów do korespondencji – mówi Zbigniew Solak, dyrektor SP nr 2 w Bochni.
W przypadku Szkoły Podstawowej nr 4 informacja o tym, jak szkoła będzie pracować w poniedziałek, pojawi się na stronie internetowej placówki. Nauczyciele już wcześniej sugerowali jednak rodzicom, by dzieci przyprowadzić do szkoły tylko w sytuacji, gdy nie ma kto się nimi zająć. W szkole ma strajkować 86 procent kadry (wynik referendum). Do opieki nad dziećmi zostanie niewielu nauczycieli, na pewno nie jest to wystarczająca liczba, by zorganizować zajęcia dla wszystkich uczniów.
W Szkole Podstawowej nr 5 informacja zostanie wywieszona na drzwiach wejściowych do placówki
-U nas jednak jest nieco inna sytuacja, ponieważ od poniedziałku zaczynamy rekolekcje. W naszej szkole za strajkiem opowiedziało się 73 proc. nauczycieli, ale tak naprawdę o tym ile osób przystąpi do strajku dowiemy się w poniedziałek – mówi Ewa Gardziel, wicedyrektor SP nr 5 w Bochni.
Podobnie jak w SP nr 5 rekolekcje odbędą się także dla uczniów SP nr 7 w Bochni.
-Potrwają dwa dni, przez ten czas uczniowie klas młodszych od I do IV będą do kościoła zaprowadzani przez nauczycieli, rodziców starszych dzieci poprosimy, by to oni zaprowadzili dzieci do kościoła – mówi Marcin Bijata, dyrektor SP nr 7 w Bochni.
Dyrektor liczy, że gdyby doszło do strajku, sytuacja do środy się rozwiąże i zaplanowane na 10, 11 i 12 kwietnia egzaminy gimnazjalne odbędą się bez problemu, podobnie jak egzaminy klas ósmych przewidziane na 15, 16, i 17 kwietnia.
Do strajku, jeśli będzie, przyłącza się tylko nauczyciele Przedszkola nr 1 w Bochni. W placówce tej opiekę nad dziećmi będzie sprawowała pani dyrektor. Grupa nie może być większa niż 25 dzieci.
Anonim
05 kwietnia 2019 godzina 13:25
A co z przedszkolami?
Anonim
05 kwietnia 2019 godzina 18:42
Szkolne strajkują
W
05 kwietnia 2019 godzina 18:12
Strajkują szkoły to i przedszkola w szkołach.
Marcin
05 kwietnia 2019 godzina 18:17
W Bochni strajkują nie tylko nauczyciele.
Anonim
06 kwietnia 2019 godzina 07:31
Dac im po 10 tyś.i obniżyć czas pracy do 8godzin tygodniowo !!! Paranoja……
Gringo
06 kwietnia 2019 godzina 07:33
Dac im po 10 tyś.i obniżyć czas pracy do 8godzin tygodniowo !!! Paranoja……
ewa
07 kwietnia 2019 godzina 09:48
No chyba nikt nie ma watpliwosci ze to strajk polityczny komuch Bochniarz i Schetyna tak ustalili.