- REKLAMA -
- REKLAMA -
Sprawa Grażyny Kuliszewskiej

Bielcza. Z Uszwicy wyłowiono zwłoki. Są w mocnym rozkładzie

Fot. Patryk Salamon
- REKLAMA -

Dziś około godziny 12 policjanci pracujący na terenie gminy Borzęcin wyłowili z Uszwicy zwłoki. – Nie jesteśmy jednak w stanie stwierdzić czy to kobieta czy mężczyzna, zwłoki są w mocnym rozkładzie, wszystko wskazuje na to, że ciało znajdowało się w wodzie przez kilka tygodni – mówi mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy KWP w Krakowie.

Makabrycznego odkrycia dokonali policjanci, którzy sprawdzali Uszwicę. Na odcinku w Bielczy pracowali dziś od godziny 7 rano.

-Od kilku dni penetrujemy zbiorniki wodne na terenie gminy Borzęcin – mówi mł. insp. Sebastian Gleń.

Działania są związane z poszukiwaniami Grażyny Kuliszewskiej. 34-latka zaginęła 3 stycznia w Borzęcinie, oddalonym o kilka kilometrów od Bielczy.

W najbliższym czasie zostanie wykonana sekcja zwłok. Policja na razie nie chce nic więcej powiedzieć.

71 komentarzy

71 Comments

  1. Avatar

    Anonim

    28 lutego 2019 godzina 16:00

    Co na to Weremczuk??? Na pewno wmówi wsznstkim, że sekcja jest zbędna, Grażyna jest przecież na terapii behawioralnej 🙁 mam nadzieję, że to nie Jej ciało i że jednak żyje ;(

    • Avatar

      Żal

      28 lutego 2019 godzina 16:11

      Żadna inna kobieta nie zaginela w tych okolicach.

    • Avatar

      sza

      28 lutego 2019 godzina 16:17

      Niestety trudno uwierzyc w takie przypadki.

      • Avatar

        Basia z Podlasia

        28 lutego 2019 godzina 19:55

        Niestety trudno uwierzyć w taki zbieg okoliczności. O sprawie usłyszałam kilka dni po zaginięciu tej pani. Od tego czasu sprawa nie dawała mi spokoju, przejęłam się losem tej babki, choć w ogóle jej nie znałam – i jej dziecka. Myślałam, jakim cudem kobieta może zostawić dziecko i rozpłynąć się w powietrzu ?! Może właśnie dlatego kilkukrotnie śniło mi się rozkładające się ciało kobiety na jakichś bagnach, w lesie… Dziś okazuje się, że kogoś znaleziono w rzece… O innych zaginionych byłoby głośno, a Pan, który zaginął kilka lat temu w okolicy byłby podejrzewam w dużo gorszym stanie niż kilka tygodni leżenia w wodzie. Mam nadzieję, że sprawa się rozwiąże, bo szkoda dziecka- przecież czeka, aż mama wróci. Czy; zakładając, że znalezione zwłoki należą do tej pani; napadnięto ją w środku nocy w miejscowości, i porwano pieniądze (bo każdy chodzący po nocach ma w kieszeni 50 tys, sprawca miał wtedy dużo „szczęścia”), albo sama wpadła do rzeki i zginęła przez przypadek bez udziału osób trzecich (wtedy przy niej powinny odnaleźć się dokumenty i pieniadze, które przecież zniknęły razem z nią) czy jej ktoś w zejściu pomógł ?! Poza tym, jeśli to ona i zginęła (malo prawdopodobne, ze po kilku dniach od zaginięcia znalazła się w rzece, na logikę to akcja miała miejsce tej jednej nocy), to skąd w takim razie ten sms do męża o spotkaniu w Londynie ? Może to samobójstwo w takim razie ? Miejmy nadzieję że się sprawa rozwiaże, przynajmniej dla dobra dziecka, które jest największą ofiarą tej sytuacji. Mam nadzieję, że Pani Grażyna jednak żyje, i po odnalezieniu tego nieszczęśnika w rzece odezwie się, choćby po to, żeby jej syn się nie martwił o mamę. Choć dla mnie jest w tej sprawie jakieś trudne do wytłumaczenia i niepokojące podobieństwo do sprawy zaginięcia tej małej dzieciny z Sosnowca, kilka lat temu. Naprawdę jest mi bardzo przykro, bo czyjekolwiek, ale jednak czyjeś ciało było w rzece. A ten ktoś miał kochającą go rodzinę, ktorej szczerze współczuję.

        • Avatar

          .

          28 lutego 2019 godzina 22:00

          O zaginieciu jakiego Pana przed kilkoma laty piszesz?

        • Avatar

          A

          28 lutego 2019 godzina 22:03

          O zaginieciu jakiego Pana przed laty piszesz?

          • Avatar

            Basia z Podlasia

            04 marca 2019 godzina 18:24

            Przy okazji zaginięcia,jak się okazuje śp. Pani Grażyny, portale informacyjne podawały, że kilka lat temu zaginął z terenu tej gminy starszy – ponad 70- letni Pan, który do dnia dzisiejszego się nie odnalazł. Stąd moje nawiązanie w poprzedniej wypowiedzi. Czy to tylko plotka dziennikarska – nie wiem, jestem z kompletnie innego rejonu Polski.

    • Avatar

      Tomasz

      01 marca 2019 godzina 15:10

      Waremczuk vel Rutkowski Bis „detektyw” celebryta prowadzący śledztwo na facebooku, szkalujący zaginioną, kasujący niepochlebne opinie, atakujący innych, którzy próbują coś robić, a nie tylko dostosowywać fakty do tych wersji zdarzeń, które oczyszczają męża. Bezczelnie przypisuje sobie również zasługi przy odnalezieniu ciała, jakoby prowadził jakiekolwiek działania na terenie gminy Borzęcin.

  2. Avatar

    Anonim

    28 lutego 2019 godzina 16:01

    I co Czesiu? Gorąco się zrobiło?

  3. Avatar

    sowa

    28 lutego 2019 godzina 16:11

    Nareszcie ,dosc tego Weremczuka i Czesia ,celebryci je….i.

  4. Avatar

    Anonim

    28 lutego 2019 godzina 16:43

    Jeżeli to byłaby ona ,to nadal nie wiadomo kto ja zabil.Mogla wyjść z domu i w drodze do ojca ktoś ją uprowadzić z kasą i ja zabił ,co zapewne ten ktoś się cieszy bo i tak zejdzie wszystko na męża.

    • Avatar

      Anonim

      28 lutego 2019 godzina 17:54

      To co mówisz to już raczej mało prawdopodobna wersja. Myślę że Policja wiele już wie… czekali tylko na ostateczne potwierdzenie, a raczej jej odnalezienie. Czesław wróci do Polski i zapewne zostanie aresztowany gdy tylko jutro sekcja potwierdzi, że to zaginiona. Niech lepiej chociaż dziecko do PL przywiezie, bo jak go w Anglii aresztują to dziecko też tam zabiorą do jakiegoś sierocińca, a w PL chociaż jest jakaś rodzina. Smutna historia. Miałam nadzieję, że jednak kobieta żyje 🙁

      • Avatar

        Anonim

        28 lutego 2019 godzina 21:03

        Nie wierzę, że sam przyleci…

      • Avatar

        Kkk

        28 lutego 2019 godzina 22:09

        Żeby przypadkiem Ciebie nie za aresztowali Ty durna babo.Pilnuj swojego nosa.

      • Avatar

        Tomek

        01 marca 2019 godzina 18:12

        Sekcja, może tylko pomóc w znalezieniu przyczyny i okoliczności śmierci. A identyfikacja jest możliwa tylko na podstawie badań DNA.

    • Avatar

      Adam

      28 lutego 2019 godzina 20:01

      ‚W ogole’ pisze osobno, ‚o’ zamkniete. Naucz sie pisac najpierw a potem dopiero sie wypowiadaj.

      • Avatar

        Rita

        02 marca 2019 godzina 01:08

        Adam, Ty zas naucz sie poprawnie budowac zdania i zaprzyjaznij sie z interpunkcja. Uwierz, ona nie gryzie.

    • Avatar

      Anonim

      01 marca 2019 godzina 16:26

      Hmmmm…..serio i po napadzie przyjechał do Bielczy i te worki ciągnął by ze sobą ……taaaaa…..Zabrał by ciało tylko albo zwiał by a nie pakował ciała….Po za tym jeśli to byłby napad zabrał by kasę i ew pobił….A kto by tego nie zrobił bo nie oceniam kto przecież wiedząc że ma kasę nie wrzucił by z kasą….

  5. Avatar

    JA

    28 lutego 2019 godzina 17:09

    „Detektyw” obwieścił na swoim Facebooku, że on i jego agencja prowadziła w Borzęcinie dyskretne czynności operacyjne i, że w ogóle to chyba jego zasługa. Czynności operacyjne prowadzi policja a nie jakiś… I to POLICJA znalazła ciało. I wybacz gościu, ale ludzie na pewno nie powiedzieli tobie więcej niż policjantom. Nie mam słów. Tyle tygodni szargał pamięć najprawdopodobniej zmarłej kobiety. Chełpił się ile sekretów odkrył. Ludzie już zawsze będą pamiętać to co upublicznił a co powinno zostać wyłącznie w rodzinie. Powinien za to dostać przynajmniej zawiasy. A jeśli piekło istnieje, mam nadzieję, że dostanie kocioł z najgorętszą smołą. Obyś nie spał spokojnie już nigdy hipokryto

    • Avatar

      mat

      28 lutego 2019 godzina 17:31

      Według niego była na kursach islamskich ,co za kompromitacja.

    • Avatar

      Rob

      28 lutego 2019 godzina 19:33

      Ochrona danych personalnych obowiazuje i detektyw powinien sprawe prowadzic dyskretnie a nie upubliczniac wlasne spekulacje i domniemania bezpodstawne zreszta. Mam nadzieje ze rodzina zaginionej zalozy mu sprawe w sadzie, bo zasluzyl. Jeszcze bezczelnie probuje sobie przypisac sukces w odnalezieniu zaginionej.

    • Avatar

      Ja2

      28 lutego 2019 godzina 20:11

      Do JA: Super napisane! Amen.

      • Avatar

        Kasia

        04 marca 2019 godzina 22:52

        Miałoby sens gdyby wątek był taki: umówiła się z kimś że pomoże jej uciec, ten ktoś wiedział że ma sporo gotówki i się pokusił. Zostaje poszukać jej jakiś rzeczy…gdzie może byłoby DNA sprawcy. Przyjaciel z Londynu, też w sumie podejrzany, wie że Grażyna bierze dużą pożyczkę…a w momencie zaginięcie oferuje sporą kwotę znaleźnego,którego w rzeczywistości nie ma (może wiedział że i tak nikomu nie będzie musiał jej wypłacić, twierdził że ma bogatych przyjaciół, już ja widzę jak bogaci są szczodrzy do dawania dużych kwot pieniędzy.To się kupy nie trzema).To było zabójstwo z premedytacją.

    • Avatar

      JA3

      28 lutego 2019 godzina 22:44

      Podpisuje się pod tym!

    • Avatar

      Aga

      28 lutego 2019 godzina 23:52

      Moim zdaniem teraz siostra z bratem powinni wystapic o zadoscuczynienie w takiej wysokosci zeby dziecku niczego w zyciu nie zabraklo. Serce peka co tego malego biednego czlowieczka czeka 🙁

      • Avatar

        Jjj

        01 marca 2019 godzina 17:37

        A od kogo niby to zadoscuczynienie?

        • Avatar

          aga

          01 marca 2019 godzina 19:50

          Jak to od kogo od super detektywa Colombo .

  6. Avatar

    czytelnik

    28 lutego 2019 godzina 17:24

    Ciekawe, ile ten tak zwany detektyw wziął za to, żeby szkalować Grażynę i całą rodzinę? Podły człowiek, mam nadzieję, że straci klientów… głupek wynajęty być może przez mordercę…

    • Avatar

      Anonim

      28 lutego 2019 godzina 17:35

      Czytelniku – działał PRO BONO – darmowa kampania reklamowa kosztem ludzkiej krzywdy. Padlinożerca

    • Avatar

      Anonim

      28 lutego 2019 godzina 18:26

      Przecież u ojca zaginęła

    • Avatar

      Anonim

      28 lutego 2019 godzina 18:35

      A jak sie odnosila do męża i do dziecka a siostrunia czy ktoś z jej rodziny zapytal co u dziecka kochający dziadek czy odwiedził wnuka chyba nie dziecko ich wogule nie interesuje nikogo z rodziny Grażyny

      • Avatar

        JK

        28 lutego 2019 godzina 19:41

        Bo to banda buraków i tyle. Może sami ja dla kasy zaciukali a teraz zwalają na Czeska

        • Avatar

          Anonim

          28 lutego 2019 godzina 20:30

          Rodzina Czesia się odezwała. Wstydźcie się, te same geny macie

  7. Avatar

    On

    28 lutego 2019 godzina 17:28

    tata pisal w jednym komentarzy ze dziecko o dziwo wcale nie pyta o mame. Teraz wiadomo dlaczego wiedzialo ze Mama nie wroci 🙁

    • Avatar

      ya

      28 lutego 2019 godzina 20:27

      to by swiadczyło ze dziecko wszystko widziało ???????

      • Avatar

        Anonim

        28 lutego 2019 godzina 21:46

        Dziecko pewno spało smacznie w nocy.

      • Avatar

        Ktos

        28 lutego 2019 godzina 23:31

        Ktos pytal czesia na grupie na Facebook jak dziecko znosi nieobecnosc mamy czy czesto o nia pyta. On odpisal ze o dziwo wcale o mame nie pyta.Czy to nie dziwne czyzby dziecko cos wiedzialo albo widzialo ze Mama juz nigdy nie wroci 🙁

  8. Avatar

    Amelia

    28 lutego 2019 godzina 17:39

    Mam nadzieję że w końcu sprawa ruszy do przodu. To co się działo to była wręcz szopka. Niestety nakręcił ta szopke detektyw za pozwoleniem klienta. Obawiam się ze matactwo, krecenie itp będzie nadal… Liczę na to że policja wykaże się profesjonalizmem i nie da sie wpuścić w maliny…

  9. Avatar

    Anonim

    28 lutego 2019 godzina 18:27

    Po co te bajki były? Wciskanie coraz to nowych kitów, czepił się chwytliwego tematu, czyli romans z Arabem. A niektórzy to łyknęli. Normalnie możnaby podejrzewać jakiegoś zbira który się w nocy napatoczył. Ale czemu mąż ma tyle wersji i robił wszystko by szukać w Anglii?

    • Avatar

      Anonim

      28 lutego 2019 godzina 20:32

      Żeby odwrócić uwagę od siebie? Niewinni tak nie robią

  10. Avatar

    Analizator

    28 lutego 2019 godzina 19:36

    Teraz to Czesiek i detektyw są źli a jak się ….. to była super co????

    • Avatar

      Anonim

      28 lutego 2019 godzina 19:51

      Matka cię nie uczyła, że nie mówi się źle o zmarłych? Następny uchowany na świnia a nie wychowany

  11. Avatar

    Anonim ..

    28 lutego 2019 godzina 19:38

    Podobno jej mąż był widziany na myjni w nocy . No to by się zgadzało . … i później umył auto żeby nie było widać błota …to tylko moje podejrzenia.

    • Avatar

      Obserwator

      28 lutego 2019 godzina 20:16

      Jak byl w myjni to juz cos.
      Teraz sprawdzic dobrze auto

    • Avatar

      Anonim

      28 lutego 2019 godzina 21:31

      Nie byl na zadnej myjni,przestancie pisac glupoty

  12. Avatar

    agata

    28 lutego 2019 godzina 20:44

    I jeszcze do wszystkich ktorzy NIE WIERZĄ W JASNOWIDZOW ,cała ich czworka twierdziła od samego początku ze zaginiona NIE ZYJE i coz przepowiednia się sprawdziła .Moze niedowiarkom da to cos do myslenia.

  13. Avatar

    Ach!

    28 lutego 2019 godzina 21:48

    A Sandarek od narkotyków nie mógł złożyyć wizyty w nocy?

  14. Avatar

    Ach!

    28 lutego 2019 godzina 21:50

    Ciekawe czy Sandar był 3 stycznia w Londynie?

    • Avatar

      qawa

      28 lutego 2019 godzina 22:39

      Och nie udawaj głupiego ,jeszcze chcecie go w cos wrabiac.

  15. Avatar

    Anonim

    28 lutego 2019 godzina 21:53

    Jasnowidz widziała rowniez osobę, która działała jakby na zlecenie, czy też pomagała w zabójstwie. Chyba tak wypowiadała się w jakimś komentarzu Kamila – jasnowidz. A może to ktoś inny zlecił A nie mąż w tej jej wizji?

    • Avatar

      ja

      28 lutego 2019 godzina 22:44

      Niestety mowiła o męzu.

      • Avatar

        Anonim

        01 marca 2019 godzina 14:35

        Nie wiem czy mąż czy ktoś inny, czy na zlecenie czy nie… Nie mam już na 100 % zdania w tej sytuacji. Bo w tej sprawie tyle wątków, że w głowie się kręci. Z drugiej strony chyba nie łatwo znaleźć kogoś do zabójstwa na zlecenie? Ale załóżmy, że mógłby to być mąż czy ktoś tam z polecenia… Czy byłby na tyle głupi aby nie daleko od domu pozbywać się żony? Biorąc pod uwagę te wszystkie okoliczności, o których wspominał, jeśli były przemyślane (pieniądze które niby zniknęły, jakieś logowania z jej konta, screeny połączeń itd.itp jest tego wiele) Znaczyłoby że wszystko zaplanował bo w kilka godzin nie da się tego wymyślić na poczekaniu. Czy mając to wszystko przemyślane i w taki sposób ukartowane byłby tak głupi aby nie daleko od domu ją porzucić?!

        • Avatar

          ania

          01 marca 2019 godzina 16:30

          Nie zawsze idealny plan wypali .

  16. Avatar

    Ktoś

    28 lutego 2019 godzina 22:02

    I po co Wy to wszystko komentujcie???Jakie podłe z Was ludziska,cała rodzina przeżywa tragedię łącznie z mężem i jego rodzinąA Wy dalej te swoje domysły,wcześniej czy później wszystko się wyjaśni.Głupie,ciekawskie babsztyle.

    • Avatar

      katarzyna

      28 lutego 2019 godzina 22:36

      Mąz i jego rodzina przezywa tragedię.chyba zartujesz .

  17. Avatar

    NaWa

    28 lutego 2019 godzina 22:25

    Zabił ten kto miał motyw.
    Szanse że stała się przypadkowa ofiarą jakiegoś świra są znikome.
    Odpowiedzieć sobie na pytanie: jeśli nie żyje to kto wysłał SMS że zobaczymy się w Londynie?
    Czy ona przyjechała na 1 dzień by popełnić samobójstwo?
    Czy ukradła pieniądze z domu by się z nimi rzucić do rzeki?
    Ledwo do kupy posklejane kłamstwa które udawały prawdę zaczynają się sypać…

  18. Avatar

    Opinia X

    01 marca 2019 godzina 05:45

    Bardzo trafne okreslenie Detektyw publicznie zszargal opinie kobiety poprzez dyskusje i publikowanie informacji i komentarze. Nie pomyslal ze za kilkanascie lat jej syn to wszystko przeczyta co ludzie pisali o jego matce. Ten chlopiec powinien mu kiedys za to wszystko podziekowac. Wydaje mi sie,ze inteligentny detektyw powinien miec wyczucie jakie informacje opinii publicznej przekazac i nie budowac swojej popularnosci na wywlekaniu spraw rodzinnych bo mozna tym kogos bardzo skrzywdzic..

    • Avatar

      Anonim

      01 marca 2019 godzina 20:33

      Pomyślał i miał pełną świadomość tego co robi. Tylko, że miał to w gdzieś. Bo to ścierwojad bez sumienia. Kropka

  19. Avatar

    Aga

    01 marca 2019 godzina 06:46

    Z tego co widzę to detektyw potrzymuje wersje ze ktos jej pomagal w ucieczce. I tak jak myslalam detektyw był po to aby brudy wyciągnąć. Teraz bedzie sie maz bronić poprzez te odkrycia.. Beda wmawiać ze uciekla ale cos nie wyszlo i została zabita. Chociaz znajac bujna wyobraznie pseudo detektywa pewnie powiedza ze sama wpadla do uszwicy.. Tylko przez caly ten czas wszystko co bylo wmawiane nie trzymało sie kupy. Czas aby mocno przycisnać męża. Ale zapewne detektyw na to nie pozwoli bi biedak nie zarobil by kasiory…

    • Avatar

      karola

      01 marca 2019 godzina 08:26

      Pseudodetektyw nie ma nic do pozwalania,policja od poczatku podejrzewała męza ,bo miała poszlaki .Szukała tylko w Borzecinie i okolicach,nie interesowało ich ucieczka za granicę,co starał się wciskac detektyw i mąz od pierwszego dnia.Teraz będą mogli się wziąsc za męza,a detektyw totalnie się skompromitował .

      • Avatar

        Tomek

        01 marca 2019 godzina 09:39

        Jesli maz winny to detektyw totalna porazka. Caly czas miec zabojce pod nosem a dac sie wywiesc w pole i szukac sensacji po londynie a potem na biezaco to publikowac. Ze kochanek potem ze kilku kochankow i po co to bylo pisac takie bzdury. Co za obciach dla Weremczuka! Zero pojecia i profesjonalizmu.

        • Avatar

          Anonim

          01 marca 2019 godzina 09:45

          To jest az niemozliwe zeby bylo prawdziwe :/

      • Avatar

        Obserwator

        01 marca 2019 godzina 10:22

        Popieram

      • Avatar

        Amelia

        01 marca 2019 godzina 11:04

        Karola masz racje. Od poczatku policja dziala po swojemu i skupila sie na miejscu zamieszkania(miejscu w ktorym byla ostatnio widxiana) . Wiadomo żeby kogoś oskarzyc muszą byc mocne dowody. Jezeli cialo jest Grażyny to teraz policja przycisnie i skonczy sie zabawa w kotka i myszkę i wywlekanie brudow rodzinnych. Ja juz tego wszystkiego czytać nie mogłam..

  20. Avatar

    Anonim

    01 marca 2019 godzina 09:04

    Czesławie i spółko, czy możemy liczyć na pełnometrażowy film o tym jak Kurdowie porwali z łóżka, zabili oraz ukradli 15tyś funtów? Słyszałam, że reżyser Korony Królów jest wolny

    • Avatar

      aaa

      01 marca 2019 godzina 10:44

      do Anonim : trafnie to ująłeś

    • Avatar

      Ktoś

      01 marca 2019 godzina 18:36

      Następny film to będzie miał ale z wizji lokalnej dla potrzeb śledztwa.

  21. Avatar

    Jola z Podola

    01 marca 2019 godzina 11:53

    Detektyw będzie się wysilał, tworzył nowe historie. Może w romantycznej scenerii nad brzegiem rzeki Arab uczył Koranu?
    Myślę że policja ma logowania, zeznania świadków o których nie wiemy. Kwestia czasu.
    I znów szopka na kilka tygodni. Tylko pytanie brzmi: kto uwierzy Weremczukowi?

  22. Avatar

    Anonim

    03 marca 2019 godzina 16:03

    Trudno to sobie wyobrazic. Ok zaluzmy ze doszlo w domu do klotni i ewentualnie maz nieumyslnie unieszkodliwil zone. Czyzby syn sie nie obudzil a potem maz musialby sie pozbyc ciala. To kiedy by to zrobil? Syn by sie nie obudzil? Nikt nic by nie zauwazyl? I jeszcze wariografem sprawdzony. Wiec wine meza mozna raczej wykluczyc. Gdzie jest ta bielcza? Moze gdzies w drodze na lotnisko jakies medy zaatakowaly? Jaki miala transport na lotnisko

  23. Avatar

    Anonim

    03 marca 2019 godzina 23:22

    Gadasz bzdury jak wykluczyć? Przecież on nie ma naprawdę potwierdzenia na swoje historie? Gdyby okazało się że uciekła to można byłoby uwierzyć ale gdy nie żyje to on niczego nie udowodni. … A Bielcza jest zaledwie kilka km od Borzęcina, pola i łąki gdzie rzeka przepływa więc można nie zauważyć nic. W kilkadziesiąt minut można wszystko załatwić i wrócić do domu. A w okolicy ich domu akurat nie ma wielu zabudowań.

    • Avatar

      Anonim 78

      04 marca 2019 godzina 18:49

      A jest możliwość ,by zmarła (biorąc pod uwagę kierunek nurtu rzeki) przechodziła przez rzekę „na skróty” w celu dotarcia np do domu kogoś z rodziny ? W sensie, czy jest możliwość, by ktoś do kogo się udała – jak wszystko na to wskazuje -w nocy, mieszkał za rzeką w miejscu gdzie woda zniosła ciało, albo nieco wcześniej, i np. przechodziła po lodzie na „skróty” lód się zarwał i doszło do nieszczęśliwego wypadku na skutek którego zginęła? Bo może to był po prostu nieszczęśliwy wypadek – takich też nie brakuje, a jeśli faktycznie zaginęła w porze poznowieczornej lub nocnej, to miała małe szanse, by przy takim wypadku doczekać się pomocy.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Góra