- REKLAMA -
- REKLAMA -
Wydarzenia

Bochnia. 10 lat więzienia dla Damiana G. Dziś zapadł wyrok w sprawie zabójstwa 24-letniego Tomka ZDJĘCIA

Fot. Patryk Salamon
- REKLAMA -

Gdy sąd odczytywał wyrok, 18-letni Damian G. patrzył przed siebie. Powoli dochodziło do niego, że najbliższe 10 lat spędzi w więzieniu. Chwilę wcześniej przeprosił bliskich 24-letniego Tomka. – Tego dnia, gdy doszło do tragedii, popełniłem wiele błędów. Do końca życie będę dźwigał ten ciężar, czasu nie cofnę. Mogę przeprosić i prosić o wybaczenie – mówił ze łzami w oczach, zwracając się do matki i ojca chłopaka, którego śmiertelnie ranił nożem w sierpniu ubiegłego roku. Rodzice Tomka byli na sali rozpraw. Widać było, że nadal mocno przeżywają śmierć swojego dziecka.

24 sierpnia ub. roku Damian G. zadał ich synowi siedem ciosów nożem. Trafiły one w klatkę piersiową, serce i brzuch. Wszystko to działo się podczas bójki, w której brały udział cztery osoby. Oprócz Damiana G., Krystian B. i Jakub W. – odpowiadający przed sądem za udział w tym zdarzeniu oraz Tomek, który zginął.

Dziś sąd, podczas ostatniej rozprawy, odtworzył film z monitoringu ilustrujący zdarzenie. Widać na nim fragment bójki, do której doszło przy Solnej Górze. Pretekstem tego zajścia była dziewczyna. To w jej obronie stanął Tomek. Nerwowa wymiana zdań przekształciła się w bójkę. Damian G. wyciągnął nóż. Ciosy, jakie zadał Tomkowi, okazały się śmiertelne.

Prokurator domagał się dla 18-letniego Damiana kary 15 lat więzienia, oskarżyciel posiłkowy reprezentujący rodzinę 24-latka – 25 lat pozbawienia wolności. – Przecież pozbawił życia osobę, którą widział pierwszy raz w życiu – podkreślał mecenas Piotr Cholewa, uzasadniając swoje żądanie.

Sąd uznał winę Damiana G. i zdecydował, że wystarczającą karą będzie 10 lat pozbawienia wolności.
-25 lat można byłoby orzec tylko przy braku jakichkolwiek okoliczności łagodzących, 15 lat w sytuacji, gdy okoliczności obciążających byłoby więcej, niż łagodzących – podkreślał sędzia Tomasz Kozioł.

Sąd uznał, że Damian G. choć dopuścił się zbrodni, nie miał motywu do zabicia Tomasza D., nie przygotowywał się do tego. Sędzia zwrócił uwagę, że całe zdarzenie nie zaczęło się od ataku Damiana G. – Było ono związane z obustronną agresją. Bezpośrednim impulsem nie było zachowanie oskarżonego. Ten pierwszy moment ataku, to atak pokrzywdzonego na oskarżonego – podkreślał sędzia Tomasz Kozioł.

Sąd orzekając wyrok, zwrócił uwagę, że w tym zdarzeniu mamy do czynienia z dwoma tragediami. Pierwsza to tragedia młodego człowieka, który wyszedł z domu, wziął udział w bezsensownych zdarzeniu, którego smutkiem jest jego śmierć. To też ogromny cios dla jego bliskich, którzy do końca życia odczuwać będą jego stratę.

Druga tragedia to tragedia innego młodego człowieka, który spowodował tę śmierć, i to doprowadziło go do pozbawienia wolności.

Sąd zasądził też od Damiana G. po 50 tys. zł zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę dla rodziców i siostry Tomasza D. (oskarżyciel posiłkowy domagał się po 200 tys. zł).

Karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata sąd wymierzył wobec dwóch pozostałych uczestników bójki. Krystiana B. i Jakuba W.

Wyrok nie jest prawomocny. Przysługuje od niego odwołanie do Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Prokurator nie podjął jeszcze decyzji czy skorzysta z tej możliwości, czeka na pisemne uzasadnienie wyroku, podobnie jak oskarżyciel posiłkowy.

Apelować nie będzie na pewno mecenas Andrzej Kosturek, który reprezentował Damiana G. – Jestem zadowolony z wyroku – podkreślił po wyjściu z sali rozpraw.

Zadowolony z wyroku był także mecenas Robert Tomczyk, który bronił Jakuba W.

Z uzasadnieniem chce się zapoznać natomiast mecenas Norbert Loska, który reprezentował Krystiana B., nie do końca zgadza się z pewnymi elementami ustnego uzasadnienia  wygłoszonymi przez sąd.

 

Zobacz relację z pierwszej rozprawy:

Tarnów, Bochnia. Ruszył proces w sprawie zabójstwa 24-letniego Tomka – ZDJĘCIA

11 komentarzy

11 Comments

  1. Avatar

    Kminek

    19 grudnia 2018 godzina 17:22

    Za mało dostał. Po 6 – 7 latach wyjdzie, a po 10 zapomni. A to jest bestialskie morderstwo i to z pobudek chuligańskich. Pozostali chuligani praktycznie bezkarni. Ale taką mamy kastę w sądach.

  2. Avatar

    Inez

    19 grudnia 2018 godzina 20:56

    Obawiam się ze nie uczestniczyles w procesie. A dzis wyraznie podkreślił Sędzia ze prowoderem i osobą która rozpoczęła bójke był chlopak który zginol… W trakcie takich zajść zawsze są dwie strony, nie tylko jedna.

    • Avatar

      Dasia

      05 marca 2019 godzina 09:09

      Ale morderca nie zadał jednego ciosu nożem, tylko aż siedem. To chyba coś znaczy. Bójki się zdarzają, ale nie trzeba od razu bić nożem. On bił tak, żeby zabić.

  3. Avatar

    Inez

    19 grudnia 2018 godzina 21:04

    Do Kminka.
    Czytając Twój komentarz, przyznam szczerze że człowiek może byc zaskoczony takim ograniczeniem pod kazdym względem. Jezeli juz wygłaszasz mowy ze to bylo bestialskie zabójstwo, to proszę sprawdź w KK co to jest bestialskie zabójstwo.

    • Avatar

      Piotr

      20 grudnia 2018 godzina 20:31

      Obyście nigdy nie przeżywali tego samego co te rodziny…

    • Avatar

      Karmazynka

      05 marca 2019 godzina 09:16

      Faktycznie, nie jest to bestialskie morderstwo, ale jest to zabójstwo. I zgadzam się, że w aneksie można zadać jeden cios, ale jak na siedem ciosów, które były zadane tak, aby zabić, 10 lat,z których siedzi się może 6-7, to stanowczo zbyt mało. Myślę, że 15 lat byłoby odpowiednią karą.

  4. Avatar

    Piotr

    20 grudnia 2018 godzina 20:29

    To tragedia dwóch rodzin… to wszystko na ten temat….

  5. Avatar

    Izka

    21 grudnia 2018 godzina 01:52

    Nie życzę nikomu tego co my jako rodzina przechodzimy obojętnie która to strona . To na zawsze zostanie już w nas to tragedia oby dwóch rodzin. Ci którzy tam nie byli i nie przyjrzeli się tej sprawie dokładnie niech się nie wypowiadają . Dajcie sobie poprostu spokój bo to i tak już niczego nie zmieni .

    • Avatar

      Sisi

      22 grudnia 2018 godzina 09:05

      Izka zgadzam się z tobą w 100%.kto nie wie jak było niech się nie wypowiada,to naprawdę ból ogromny dla rodziny co ludzie za brednie piszą,czy o jednej stronie czy drugiej stronie rodziny.jest mi bardzo żal rodziny zmarłego .. stracili syna ale też mi żal Damiana i jego rodziny….wiem co czują

  6. Avatar

    Kminek

    22 grudnia 2018 godzina 16:09

    Kto chodzi po ulicy z nożem w kieszeni ? Kto zadaje przeciwnikowi siedem ciosów w korpus ?

  7. Avatar

    Kola

    25 grudnia 2018 godzina 15:24

    winni sie tlumacza …… a niewinni leza w grobie.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Góra