Do 15 listopada w sali klubu bocheńskiej biblioteki można oglądać prace Sylwii Wenskiej. Organizatorem wystawy jest Kopalnia Sztuki Bochnia oraz bocheńska książnica.
SYLWIA WENSKA – absolwentka Wydziału Architektury Wnętrz ASP w Krakowie. Mieszka i pracuje w Tarnowie. Zajmuje się projektowaniem wnętrz, projektowaniem i wykonywaniem kostiumów scenicznych oraz elementów scenografii. Od paru lat w swojej aktywności artystycznej skupia się głównie na rysunku i malarstwie. Wykonuje duże rysunki kredkami oraz obrazy akrylowe. Są to alegoryczne portrety, wizerunki zwierząt – ptaków, owadów, ryb. Prace posiadają intensywną kolorystykę i duży format. Ze względu na spory obszar inspiracji artystycznych swoje prace umieszcza w cyklach malarskich, które subtelnie dotykają bardzo różnych tematów, problemów, idei. Delikatnie zaznaczają się wątki religijne, ekologiczne czy ostatnio polityczne (nowy cykl „Polityka”). Te treści ubrane są w mocny kolor i rysunek, czasem lewitujący w kierunku komiksu, pop-artu czy mangi.
OD AUTORA
Oddaję do państwa dyspozycji zestaw kilkunastu moich prac malarskich.
Ze względu na przekrojowy charakter wystawianych obrazów czuję się w obowiązku dołączyć do wystawy kilka zdań „od autora”.
Wystawa obejmuje prace z kilku cykli malarskich: „Portrety Niebieskie”,”Tropicalia”,”Dziewczyna o niebieskich włosach” „Dollsy”,”Polityka”,” Ikonostas” i najnowszy cykl „Serafini”.
Spora różnorodność tematów, kolorystyki i techniki spowodowała podział na cykle malarskie.
Na wystawie prezentuję prace z różnych cykli malarskich, do takiego zaaranżowania ekspozycji zainspirował mnie szczególny charakter przestrzeni wystawienniczej w Bibliotece w Bochni. są Zazwyczaj obiekty wystawowe są jedną, dużą przestrzenią, tutaj mamy do czynienia z przestrzenią podzieloną na kameralne aneksy wystawiennicze. To daje możliwość pokazania bardzo różnych prac, które mają własną przestrzeń i nie wchodzą w bezpośrednią relację z sąsiednimi obiektami.
Świadomie decydując się na różnorodność ekspozycji, mam nadzieję, że ta odmienność będzie atutem wystawy. Stąd też wziął się pięknie brzmiący po łacinie tytuł wystawy „Art diversitatis”, co w tłumaczeniu znaczy artróżnorodność. Tu wzoruję się na modnym ostatnio terminie w naukach przyrodniczych i w ekologii – bioróżnorodność gatunkowa – i przenoszę go w obszar sztuk plastycznych.
Przy obrazach z danego cyklu dołączam parę zdań komentarza oraz miniaturki pozostałych obrazów z cyklu.