Wczoraj mieszkaniec Podhala usłyszał zarzut składania za pośrednictwem sieci telekomunikacyjnej propozycji seksualnych małoletniej, która nie ukończyła 15 lat oraz prezentowania treści pornograficznych. 43-latek został przesłuchany, złożył też wyjaśnienia w których przyznał się do zarzucanych mu czynów. – Za czyny, których się dopuścił grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności – mówi w rozmowie z portalem Bochniazbliska.pl prok. Barbara Grądzka z Prokuratury Rejonowej w Bochni.
Mężczyzna został zwolniony z aresztu, ale prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec niego dozoru policyjnego.
Do zatrzymania 43-latka doszło w sobotę wieczorem. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Przedstawiciele „Strażników Dziecięcych Snów” grupy tropiącej ludzi szukających kontaktów seksualnych z nieletnimi umówili się z 43-latkiem przez messengera. Korespondowali z nim podając się za 14-letnią dziewczynkę.
Całe spotkanie zostało nagrane. Podczas 12-minutowej rozmowy (jest dostępna w sieci) mężczyzna przyznał się, że korespondował z dziewczynką. Nie zaprzeczył, że przesyłał zdjęcia swoich intymnych części ciała, prosił także aby dziewczynka odesłała mu swoje zdjęcia. Z zabezpieczonych przez grupę materiałów wynika, że 43-latek miał namawiać dziewczynkę na seks.
