Wracający z imprezy urodzinowej 23-latek z powiatu wielickiego wyszedł na środek jezdni, aby zatrzymać samochód, który był jego ulubionym modelem. Pojazdem tym jechał … policjant wracający do domu ze służby nocnej. Funkcjonariusz natychmiast zauważył, że pieszy palił marihuanę.
W niedzielę (25 czerwca br.), około godziny 6 młodszy aspirant Łukasz Gawlik z Komisariatu Policji w Nowym Wiśniczu wracał samochodem do domu po służbie nocnej. W Targowisku, na drodze krajowej 94 zauważył idących poboczem dwóch młodych mężczyzn. Kiedy funkcjonariusz był około 100 metrów od nich, jeden z pieszych z rozłożonymi rękami wyszedł na jezdnię, uniemożliwiając mu dalszą jazdę.
Policjant zatrzymał pojazd i zapytał o powody zachowania pieszego. Mężczyzna, który wyszedł na pas ruchu, okazał się fanem motoryzacji, a marka samochodu należącego do policjanta była jego ulubioną. W trakcie rozmowy z pieszym policjant zauważył, że ten trzyma w ręce skręta marihuany.
Funkcjonariusz ustalił, że kolejną porcję tego samego narkotyku mężczyzna posiada w torbie typu „nerka”. Młodszy aspirant Łukasz Gawlik powiadomił o zdarzeniu jednostkę Policji w Niepołomicach. Policjanci z komisariatu przeprowadzili dalsze czynności z pieszym. Okazało się, że jest to 23-letni mieszkaniec powiatu wielickiego. Mężczyzna posiadał przy sobie większy zapas marihuany. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą teraz funkcjonariusze z niepołomickiego komisariatu. Drugi z pieszych – również 23-latek z powiatu wielickiego- nie posiadał przy sobie substancji zakazanych.