- REKLAMA -
- REKLAMA -
Wydarzenia

Wiedziałem, że ludzie mogą kłamać, ale żeby na taką skalę, tego nie przypuszczałem – mówi policjant Łukasz Śmiałek

- REKLAMA -
sąd
Fot. Małgorzata Więcek-Cebula

Rok temu sierż. sztab. Łukasz Śmiałek policjant z bocheńskiej komendy został zmieszany z błotem, opluty i wystawiony na publiczny hejt. Grożono mu pobiciem, spaleniem domu, a nawet śmiercią jego bliskich. Powód? Interwencja, w której rzekomo przekroczył swoje uprawnienia. Sprawa wyjaśniła się dopiero teraz. 41-letni mieszkaniec Nowego Wiśnicza, który go oskarżał został skazany przez Sąd Rejonowy w Bochni na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Sąd nie miał wątpliwości, kto był agresorem.

– Po tym wydarzeniu straciłem zaufanie do ludzi – mówi Łukasz Śmiałek policjant z 7-letnim stażem, pełniący obowiązki kierownika rewiru dzielnicowych w Komisariacie Policji w Nowym Wiśniczu.

– Wiedziałem, że ludzie mogą kłamać, ale żeby na taką skalę, tego nie przypuszczałem. Ten człowiek zastosował chwyty poniżej pasa, nie tylko wobec mnie, ale całej mojej rodziny – mówi policjant.

Do wydarzeń sprzed roku Łukasz Śmiałek wraca niechętnie. 6 lipca 2020 roku pełnił dyżur razem ze swoją koleżanką. Patrolowali okolice Starego Wiśnicza. Ich uwagę przykuło dwóch mężczyzn zjeżdżających z góry na skuterze. Ponieważ panowie nie mieli kasków, postanowili ich wylegitymować. Gdy poprosili o dokumenty usłyszeli sprzeciw i informację, że kontrola jest bezpodstawna, oraz, że nie jechali motocyklem, tylko go prowadzili, a na dokładkę dodali, że o sprawie chcą powiadomić kontrowersyjnego wideoblogera Zbigniewa Stonogę.

Ponieważ jeden z nich 41-letni mieszkaniec Starego Wiśnicza nie chciał okazać dokumentów, ani też pozwolić na wykonanie badania trzeźwości (była od niego wyczuwalna woń alkoholu) policjant ostrzegł, że zastosuje środki przymusu. Chwycił 41-latka za ręce, gdy ten jednak stawiał opór, użył też gazu. Doszło do szarpaniny. Zanim mężczyzna w kajdankach trafił do radiowozu dotkliwie zranił policjanta: podrapał do krwi, pogryzł i skopał. To jednak nie koniec. Już w radiowozie, 41-latek pod pretekstem utraty przytomności zaatakował policjantkę nożem. Na szczęście ostrze narzędzia nie było wyciągnięte.

Całe to zamieszanie trwało kilkanaście minut. Podczas incydentu mężczyzna krzyczał, że jest mordowany. Wołał o pomoc. Na miejsce zdarzenia został wezwany drugi patrol policji, a potem jeszcze jeden, który przeprowadził kontrolę tej interwencji. Domagał się tego drugi z mężczyzn, który nagrywał to zdarzenie.

Ostatecznie 41-latek trafił do SOR (skarżył się na duszność), by ostatecznie wylądować w izbie zatrzymań bocheńskiej komendy.

Niedługo po tym incydencie sprawę nagłośnił wideobloger Zbigniew Stonoga (po wyroku materiały zostały usunięte, także ten wpis publikowany poniżej). Przyjechał do Starego Wiśnicza i nagrał film, który opublikował na swoim kanale.

O sprawie napisał też jeden z bocheńskich portali internetowych. Ruszyła fala hejtu na masową potęgę. Była na tyle poważna, że Łukasz Śmiałek był zmuszony zainwestować w prywatne środki ochrony bezpieczeństwa swojego oraz swojej rodziny. W ponad 600 komentarzach pod materiałami o tej interwencji (wszystkie zostały zabezpieczone), ale też poprzez media społecznościowe grożono mu, ale również jego bliskim pobiciem, podpaleniem domu, a nawet śmiercią.

Wyrok, który zapadł w SR w Bochni jest prawomocny. Oprócz kary więzienia w zawieszeniu, pokrycia kosztów procesu 41-latek musi przeprosić policjanta i jego partnerkę. Wyrok został podany także do publicznej wiadomości.

Warto dodać, że nic nie wykazały czynności wyjaśniające prowadzone w KPP w Bochni. Policjanci, którzy kontrolowali interwencję, uznali, że nie doszło w tym przypadku do przekroczenia uprawnień.

To jeszcze nie koniec. Planowane są dalsze kroki prawne wobec skazanego mężczyzny oraz autora postów redagujących wpisy dla Zbigniewa Stonogi w związku ze zniesławieniem. Cały czas toczy się postępowanie karne w sprawie wpisów i komentarzy.

5 komentarzy

5 Comments

  1. Avatar

    Okrąglak

    01 lipca 2021 godzina 10:15

    I bardzo dobrze, że tego prymitywa spotkała kara. No idiota, jakich mało. Mam nadzieję, że pan policjant nie odpuści i gościu zapłaci za wynajętą przez niego ochronę. Widziałem reportaz tego Stonogi, no spotkanie dwóch napalonych prostaków.

  2. Avatar

    maximus

    01 lipca 2021 godzina 10:29

    Dlaczego nie podane są dane osobowe tego cwaniaka i jego kolegi , dlaczego ludzie wykonujący swoje obowiązki muszą ponosić konsekwencje tego co dobrze robią.Dotyczy to również innych osób publicznych ,pracowników szpitala, pogotowia, policji i innych a patologia , menele i inni są chronieni przez prawo.Opublikować wizerunki tych pajaców i ich adwokatów.

  3. Avatar

    ludwik w

    01 lipca 2021 godzina 13:47

    panie Łukaszu , ja tylko się dziwie, ze pan po studiach z takim wykształceniem do tego inteligentny gość, który mógł mieć prace za kilkanaście tysiecy, poszedł do tej instytucji za 5 koła, i musi sie użerać z ta ba…..dą id………ów. I co za kilka lat moze stanowisko komendanta który zarabia tyle co pracownik tasco w anglii. Szkoda zycia , swiata i tak sie nie zmieni.

  4. Avatar

    Ania

    01 lipca 2021 godzina 16:29

    Współczuję Panu policjantowi i Jego rodzinie ale proszę żeby pamiętać że nie tylko policjanci ale i urzędnicy są pomiata i obrażani i nikt z tym porządku nie robi… Tym się powinni zająć

  5. Avatar

    Gaardin

    29 października 2022 godzina 21:53

    Biedny policjancik obtarl sobie skorke. Ojojoj. Poczul sie zagrozony. Biedactwo. Zrozumial co to znaczy suweren. Nie zal mi ciebie ani twojej rodzinki.

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

- REKLAMA -
Góra