To epokowe odkrycie archeologiczne. U zbiegu ulic Kościuszki i Kmity 1,5 metra pod ziemią, w miejscu gdzie planowana jest galeria handlowa odnaleziono krzemienne narzędzia pochodzące najprawdopodobniej z okresu schyłkowego paleolitu lub mezolitu. Wszystko wskazuje na to, że pozostawili je tam łowcy, którzy polowali w okolicach Bochni, dużo wcześniej zanim miasto powstało.

Marek Materna bocheński archeolog może być dumny. Odkryte i opisane do tej pory ślady człowieka na naszym terenie pochodzą sprzed ok. 4-5 tys. lat. Znalezisko sprzed kilkunastu dni rzuca nowy cień na przeszłość terenu na którym funkcjonuje dziś Bochnia.
– Pokazuje, że coś się tu działo. Odkopaliśmy kilkadziesiąt narzędzi wykonanych najprawdopodobniej z krzemienia, ale też kilkanaście tysięcy niewielkich łusek. Wszystko to znajdowało się w jednym miejscu i było najprawdopodobniej wykorzystywane przez łowczych, którzy zatrzymali się tu podążając za zwierzyną – tłumaczy portalowi bochniazbliska.pl Marek Materna, bocheński archeolog.
To jeszcze nie wszystko, podczas badań prowadzonych przez archeologów udało się także odkopać przedmioty pochodzące z XIV-XVI wieku czyli okresu, kiedy powstała Bochnia, a także pozostałości po fosie i fundamentach muru od strony wschodniej bramy miasta, jednej z czterech, które funkcjonowały przed wiekami.
– To duże fragmenty ceramiki, kafle, monety, gwoździe czy też ołowiane plomby – wylicza bocheński archeolog.
Prace archeologiczne, w miejscu gdzie powstaje galeria trwały trzy tygodnie. Teraz na plac weszły ekipy budowlane, ale archeolodzy jeszcze wrócą. W planach jest bowiem wyburzenie dawnego sklepu od strony południowej. Tam także będą prowadzone badania.
