Niewielki aparat był ukryty w zeszycie. Nadawca przesyłki wyciął w kartkach otwór w którym zmieścił się telefon. Nic to jednak nie dało. Czujni strażnicy przechwycili urządzenie.
Na przestrzeni ostatnich tygodni, wiśniccy funkcjonariusze służby więziennej już dwukrotnie zapobiegli dostaniu się na teren jednostki telefonu komórkowego. Tym razem miał trafić do osadzonego w korespondencji. Nielegalny przedmiot wykryto dzięki zastosowaniu urządzenia do skanowania przesyłek. Ujawniono, że w korespondencji do skazanego znajduje się mini telefon komórkowy, który został umieszczony w brulionie w specjalnie przygotowanym otworze.
Ujawnienie telefonu pozwoliło udaremnić nielegalne kontaktowanie się skazanych ze światem zewnętrznym.
obywatel
29 lipca 2022 godzina 01:27
Ależ wielka afera !!!! Dawniej były papierowe grypsy teraz są minitelefony. Najważniejsze aby w więzieniach niewygodnych ludzi nie zabijali nieznani samobójcy.
Ja
30 lipca 2022 godzina 11:55
Uf, ależ gniew społeczny się wypowiedział!
kot
29 lipca 2022 godzina 12:12
telefon z 2015 roku
Ja
30 lipca 2022 godzina 11:13
Bo tutaj liczą się gabaryty i łatwość obsługi koteczku…
Kotek
31 lipca 2022 godzina 20:42
Aleś odkrył newsa….