- REKLAMA -
- REKLAMA -
Wydarzenia

Magistrat: Pan Kobiela, którego ceniliśmy jako architekta i któremu na sercu leżały sprawy Bochni, całkowicie „odjechał” w swojej retoryce

- REKLAMA -
Fot. Grzegorz Paluchowski

Do wywiadu z Adamem Kobielą przeprowadzonego w cyklu „Zapytam wprost” ZOBACZ dziś rano odniósł się bocheński magistrat. W obszernym oświadczeniu urzędnicy ubolewają, że architekt, który brał czynny udział  w pracach nad rewitalizacją miasta, dzisiaj deprecjonuje działania samorządu.

Pełne oświadczenie poniżej:

Komentarz do art. z wywiadem (video) pt. „Adam Kobiela – architekt: Nie podoba mi się zrewitalizowany Rynek”.

„Nie sposób pozostawić bez komentarza wypowiedzi Pana Adama Kobieli, który kolejny już raz podważa działania w których ustalaniu brał aktywny udział. Szanowni Państwo nie od dziś wiadomo, że Pan Adam Kobiela jest jednym z autorów tez programu wyborczego, w zakresie zagospodarowania przestrzeni miejskiej jednego z kandydatów na Burmistrza Bochni przy ostatnich wyborach samorządowych, nie dziwi więc jego ostatnia aktywność na forum publicznym.

Szkoda, że osoba, która brała czynny udział  w pracach nad rewitalizacją miasta dzisiaj deprecjonuje nasze działania. Pan Kobiela, którego ceniliśmy jako architekta i któremu na sercu leżały sprawy Bochni, całkowicie „odjechał” w swojej retoryce.

Godne ubolewania i znamienne jest to, że  poucza nas człowiek, którego brak fachowej oceny zachodzących zjawisk w procesie budowlanym „przyczynił się” ongiś do katastrofy budowlanej między innymi miejskiej kamienicy przy Rynek 13, zagrażając sąsiednim budynkom.

Całkowicie Panu Kobieli rozjechały się idee celów rewitalizacji miasta,  i zamian społeczno-gospodarczych jakie mają się dokonać poprzez zmiany przestrzeni miejskiej, która się obecnie realizuje, poprzedzone wcześniej głęboką diagnozą problemów dotykających ścisłego centrum Bochni.

Podejmując się tak ważnego zadania trzeba Szanowny Panie patrzeć dalej niż czubki własnych butów, tkwi Pan w swojej skostniałej retoryce z lat 60-tych ubiegłego wieku. Przypominamy więc, że koncepcja przebudowy Rynku została bardzo dobrze oceniona przez ówczesnego Konserwatora Zabytków w Tarnowie Pana Andrzeja Ceterę, czego Pan ma głęboką świadomość uczestnicząc w tych pracach.  

Należy przy tym pamiętać, że sama idea przebudowy podlegała szerokim konsultacjom. W dyskusji nad kształtem Rynku ostatecznie zwyciężyła opcja pośrednia sankcjonująca wprowadzone zmiany w latach 60-tych,  dająca możliwość integracji przestrzeni płyty rynku i pierzei poprzez tarasy użytkowe i nowych atrakcyjnych przestrzeni publicznych, dla szeroko pojętego sektora usług, tworząc współczesną agorę, miejsce spotkań mieszkańców i turystów.

Z perspektywy czasu być może inaczej można było by podejść do niektórych rozstrzygnięć czy zagadnień. Podjęcie decyzji o sposobie realizacji  istotnych dla miasta zamierzeń nie jest rzeczą łatwą , jednak w poczuciu odpowiedzialności w pewnym momencie dyskusje należy przekuć w czyn i wejść w realizację zaplanowanych prac.  Można się z nimi nie zgadzać, jednak na obecnym etapie należy poczekać na zakończenie prac,  a następnie pozwolić wyrobić sobie własne zdanie na temat całości wprowadzonych rozwiązań i funkcjonalności przestrzeni.

Nie sposób nie wspomnieć, że często odwołuje się Pan w retoryce do swoich protoplastów, którzy działali nie z niskich pobudek zaistnienia w przestrzeni publicznej, nie byli nigdy narzędziem w cudzych rękach lecz w sposób twórczy budowali naszą historię, tożsamość                   i wspólnotę.  Proszę się głęboko zastanowić czy rzeczywiście byliby dumni z Pańskiej postawy deprecjonowania i wręcz wyszydzania naszych działań, pracy wielu osób i środowisk, którym na sercu leży rozwój królewsko-górniczego miasta Bochnia i naszej wspólnoty samorządowej”

12 komentarzy
- REKLAMA -
Góra