Powalone drzewa, nieprzejezdne drogi, ale też porwane linie energetyczne. Strażacy z Bochni i jednostek OSP z gmin Bocheńszczyzny mają pełne ręce roboty. Od czwartku interwencji związanych z opadami śniegu było 250. A to jeszcze nie koniec!
– Jesteśmy pod tym względem w małopolskiej czołówce. Najwięcej zgłoszeń mamy na południu powiatu to gminy Nowy Wiśnicz, Lipnica Murowana, Trzciana, Żegocina i Łapanów – wylicza bryg. Paweł Matyasik z KP PSP w Bochni.
Najczęściej strażacy interweniują w związku z powalonymi drzewami, które utrudniają przejazd. W piątkowy wieczór sporo zgłoszeń dotyczyło wypożyczenia agregatów prądotwórczych. Prosili o nie mieszkańcy Bocheńszczyzny, którzy opiekują się chorymi wymagającymi respiratora lub tlenu. Bez prądu te urządzenia nie pracują.
Fot. KP PSP w Bochni, OSP z terenu powiatu bocheńskiego
sAS
21 stycznia 2023 godzina 21:04
Może wreszcie wszelcy obrońcy przyrodyaczną myśleć, dlaczego stare spróchniałe drzewa trzeba wyciąć, zanim im spdną na łeb.
Ekolody od siedmiu boleści