Zakład Karny w Nowym Wiśniczu mieszczący się w murach XVII-wiecznego dawnego klasztoru oo. Karmelitów Bosych został powiększony o nowy pawilon. Dziś uroczyście go oddano. W dobudowanej części więzienia zaplanowano 240 nowych miejsc dla skazanych. Do tej pory w więzieniu przebywało 424 osadzonych.
W nowym pawilonie znajduje się 60 4-osobowych cel. Budowa nowego pawilonu trwała od końca 2017 roku i była realizowana z Programu Modernizacji Służby Więziennej.
Podczas oddania nowego pawilonu, w którym wzięli udział posłowie, samorządowcy, ale też przedstawiciele służby więziennej z dyr. gen Służby Więziennej gen. Jarkiem Kitlińskim podkreślano, że w latach 90. zakład miał być zlikwidowany. Uratowali, go funkcjonariusze, którzy odremontowali obiekt. Nie bez znaczenia był upór ówczesnego dyrektora Zdzisława Świątka.
Dziś więzienie to jeden z największych zakładów zatrudniający mieszkańców Wiśnicza i okolicznych miejscowości.
Zakład Karny w Nowym Wiśniczu jest jednostką typu zamkniętego dla mężczyzn recydywistów penitencjarnych. Pojemność jednostki wynosi 438 osadzonych. Administracyjnie podlega Dyrektorowi Okręgowemu Służby Więziennej w Krakowie.
ZABYTKOWE MURY
Wiśnicki zakład karny mieści się w budynkach odziedziczonych po klasztorze Karmelitów Bosych. Ufundował go jeden z największych magnatów Rzeczypospolitej Polskiej XVII wieku – Stanisław Lubomirski jako wotum za zwycięstwo w bitwie pod Chocimiem. Kasatę Klasztoru Karmelitów Bosych ogłosił dekretem z 1783 r. cesarz Józef II. Budynki klasztorne przeznaczono na ciężkie więzienie , a od 1786 roku mieścił się tu również sąd i mieszkania sędziów. Tutaj przyszedł na świat malarz Juliusz Kossak, syn sędziego sądu karnego Michała. W 1939 roku na początki II Wojny Światowej, po opanowaniu Polski przez Niemców, więzienie zostało wykorzystane na obóz koncentracyjny- do czasu założenia obozu w Auschwitz. Kościół klasztorny był systematycznie dewastowany a potem rozebrany. W 1940 Niemcy, aby uczcić aneksję Danii urządzili imprezę na wzór germańskiego święta Walpurgii. Część kościoła została, wówczas spalona.
Wiśnickie więzienie funkcjonuje w różnych formach od ponad 220 lat. XVII-wieczna zabudowa wzbogaciła się o budynki wzniesione przez Austriaków na bazie murów obronnych. Dramatycznym wątkiem najnowszej historii jednostki był bunt więźniów i zajęcie zakładu w 1989 roku. Dzięki negocjacjom podjętym przez kierownictwo więzienia wystąpienie skazanych zakończyło się bezkrwawo. Należy wspomnieć również o generalnym remoncie więzienia, jaki miał miejsce w 1990 roku. Wtedy to budynki zostały skanalizowane i doprowadzono instalacje c.o. do każdej celi mieszkalnej. Jednostka mieszcząca się w zabytkowym budynku wymaga prowadzenia stałej modernizacji i remontów, których celem jest systematyczna poprawa warunków odbywania kary.
