- REKLAMA -
- REKLAMA -
Wydarzenia

GMINA DRWINIA. Przy cmentarzu wojskowym w Mikluszowicach zamontowano tablicę

- REKLAMA -

Tablica przy cmentarzu wojskowym w Mikluszowicach została ufundowana przez ks. Proboszcza Adama Dynaka. Jest to ona wyrazem wdzięczności i szacunku wobec walczących.

Cmentarz wojskowy w Mikluszowicach jest jednym z wielu cmentarzy z czasów I wojny światowej rozsianych na terenie powiatu bocheńskiego. W północnej części powiatu nie rozgrywały się wielkie bitwy, ale walka między armią austro-węgierską a rosyjską trwała również tutaj, zważywszy, że granica między Rosją a Austro-Węgrami przebiegała na Wiśle.

Śladem tych wydarzeń są właśnie cmentarze z tego okresu. Austriacy bardzo dbali o to, by grzebać ciała zabitych, niezależnie od munduru, który mieli na sobie.


Cmentarz wojenny nr 323 w Mikluszowicach został wybudowany przez Oddział Grobów Wojennych C.K. Komendantury Wojskowej w Krakowie i wchodzi w skład okręgu IX Bochnia. Zaprojektował go Franz Stark. W centralnej części znajduje się betonowy krzyż z mieczy i datą 1915, a po bokach krzyże z datami 1914.

Rząd szesnastu krzyży nad mogiłami, przypomina o pochodzeniu żołnierzy – 3 prawosławne przypominają, że spoczywają tutaj żołnierze rosyjscy, 13 łacińskich ma zachować w pamięci żołnierzy austro-węgierskich. Brak jest na cmentarzu tabliczek imiennych pochowanych na tutejszym cmentarzu żołnierzy, jak jest to na większości cmentarzy wojskowych z czasów Wielkiej Wojny, stąd w tym roku, w 105. rocznicę odzyskania przez Polskę Niepodległości ustawiono tablicę, na której znalazły się nazwiska części żołnierzy.

Nazwiska wskazują na pochodzenie poległych z różnych narodów – austriackiego, węgierskiego, ukraińskiego, słowackiego, czeskiego i innych, a przede wszystkim polskiego (imiona Austriacy zapisywali w języku niemieckim). Z wszystkich narodów to Polacy jako naród zaciągnięty do wrogich sobie armii, przeżywali największą tragedię. Często Polak w mundurze austro-węgierskim musiał strzelać do Polaka walczącego w mundurze rosyjskim, o czym pisał w swoim wierszu E. Słoński.


„Rozdzielił nas, mój bracie,
zły los i trzyma straż –
w dwóch wrogich sobie szańcach
patrzymy śmierci w twarz.
W okopach pełnych jęku,
wsłuchani w armat huk,
stoimy na wprost siebie –
ja – wróg twój, ty – mój wróg! (…)
Bo wciąż na jawie widzę
I co noc mi się śni,
że TA, CO NIE ZGINĘŁA,
wyrośnie z naszej krwi.”


Dlatego tak ważne jest zachowanie w naszej pamięci tych wszystkich Polaków, którzy walczyli w Wielkiej Wojnie. To dzięki nim, możemy dzisiaj świętować NIEPODLEGŁOŚĆ.


Kwatera wojenna nr 323 w Mikluszowicach
z czasów Wielkiej Wojny
Na tutejszym cmentarzu pochowano żołnierzy walczących
w armii austro-węgierskiej (33) i rosyjskiej (15),
którzy zginęli na przełomie 1914 i 1915 r.

Żołnierze wojska austro-węgierskiego znani z nazwiska:
Ruppert Roman Etschmeier
Georg Sawicki
Heldowinger (Heldenringer)
Otto Larisch
Johann Stubis (Stuleis)
István Ritecz (Rilecz)
Alexander Krzyzanowski
Mathias Forsthüber
Johann Turek
Michael Jurkow
Johann Zankl
Johann Gamsjäger
Alois Straus
Basilius Lupijczuk
Semion Kit (Kil)
Johann Palczak
Stanislaus Brydzinski
Johann Turkiewicz
Stefan Zajac
29 żołnierzy nie zidentyfikowano.

Przodkom naszym, walczącym w zaborczych armiach, winniśmy pamięć.

Mikluszowice, 11 XI 2023 r.

Kliknij i dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

- REKLAMA -
Góra