Do zdarzenia doszło po godzinie 23 w piątek. Czterech mężczyzn podróżowało peugeotem 106. Na śliskiej nawierzchni samochód, jadący od strony Proszówek, wypadł z drogi i uderzył w betonowy przepust. Trzech mężczyzn zginęło na miejscu, czwarty trafił do szpitala, mimo wysiłku lekarzy zmarł nad ranem.
Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia. Sprawą zajmuje się także Prokuratura.
– Ze wstępnych ustaleń wiemy, że peugeot 106 kierowany przez 24-latka na lewoskrętnym łuku drogi zjechał na pobocze i uderzył w betonowy przepust – powiedział w rozmowie z Portalem Bochniazbliska.pl Łukasz Ostręga, rzecznik prasowy KPP w Bochni.
Mężczyźni byli uwięzieni w mocno zgniecionym peugeocie. Aby ich wydostać strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu hydraulicznego.
Okazało się, że dwie osoby nie żyją. Trzeciego mężczyznę, reanimowano przez kilkadziesiąt minut, czwarty został zabrany śmigłowcem LPR do szpitala.
Mężczyzna miał jednak poważne i rozległe obrażenia, mimo wysiłku lekarzy zmarł nad ranem.
Uczestnicy wypadku to dwóch mieszkańców Baczkowa oraz mieszkaniec Proszówek. Policja ustala tożsamość czwartego mężczyzny. Nie miał przy sobie dokumentów. Ofiary tego najtragiczniejszego wypadku w ostatnich lata na terenie powiatu bocheńskiego, miały od 24 do 38-lat.
aga
19 lipca 2020 godzina 15:39
Nieciekawie to przysłówek