Dzielnicowi z Brzeska na poboczu drogi odnaleźli mężczyznę, który zaalarmował służby ratunkowe, że źle się czuje i nie może o własnych siłach dotrzeć do domu. Mundurowi udzielili mu pomocy do czasu przyjazdu karetki pogotowia.
W poniedziałek ok. godz. 16.30 na numer alarmowy zadzwonił zdezorientowany mężczyzna, który relacjonował, że jest schorowany, wywraca się i nie może dotrzeć do domu. Zgłaszający twierdził, że znajduje się na granicy miejscowości Gnojnik i Chronów, ale nie był w stanie dokładnie określić miejsca przebywania.
Przekazał jedynie, że znajduje się w polach i z oddali widzi jakieś zabudowania. Na miejsce zostali skierowani dzielnicowi, w poszukiwaniach pomógł także kierownik rewiru dzielnicowych brzeskiej jednostki, który zna tamtejsze okolice. Po kilku minutach funkcjonariusze na poboczu drogi zauważyli 43-latka wzywającego pomocy.
Mundurowi udzielili mu pierwszej pomocy i monitorowali jego stan do czasu przybycia karetki pogotowia, której załoga zdecydowała o przewiezieniu go do szpitala.