Policjanci ustalili kim jest mężczyzna, który pod koniec lutego doprowadził do kolizji drogowej i uszkodzenia ciała mieszkańca powiatu brzeskiego. W trakcie czynności okazało się, że ciężarówka, którą sprawca kierował, a po kolizji porzucił, była przez kierującego wcześniej skradziona w powiecie tarnowskim.
26 lutego br. około godz. 21.35 policjanci Wydziału Ruchu Drogowego zostali zadysponowani przez dyżurnego brzeskiej komendy do Bielczy. Na miejscu na funkcjonariuszy oczekiwał kierujący bmw, któremu załoga karetki pogotowia udzielała pomocy, oraz pasażerka tego pojazdu.
Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że gdy przebywali w zaparkowanym w zatoczce samochodzie omijający ich samochód ciężarowy uderzył w lusterko ich pojazdu, po czym odjechał. Kierowca bmw ruszył za sprawcą, wyprzedził go i zmusił do zatrzymania.
Gdy szedł w kierunku ciężarówki, aby porozmawiać z kierowcą, ten ruszył zmuszając pokrzywdzonego do odskoczenia, zahaczając o jego nogę i jednocześnie ponownie uszkadzając stojące bmw. W wyniku tego zdarzenia pokrzywdzony doznał obrażeń ciała i został zabrany przez załogę karetki pogotowia do szpitala.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Następnego dnia, nad ranem funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o porzuconym pojeździe ciężarowym na jednym z parkingów w Borzęcinie. Samochód miał uszkodzenia, które jasno wskazywały, że pojazd brał udział w kolizji. Śledczy wykonali oględziny, zabezpieczyli okoliczny monitoring i dokonali sprawdzeń pojazdu w policyjnych systemach informatycznych.
Okazało się, że samochód ten został zarejestrowany przez tarnowskich policjantów jako skradziony. Nadto, policjanci z Posterunku Policji w Szczurowej pracując nad sprawą, ustalili, że ciężarówka ta brała udział poprzedniego dnia w kolizji z bmw i potrąceniu jego kierowcy. Szczurowscy policjanci ustalili także, że kierował nią 27-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego. W ramach współpracy przekazali tę informację funkcjonariuszom z Tarnowa, którzy dokonali jego zatrzymania.
10 marca br. 27-latek w brzeskiej jednostce usłyszał zarzuty uszkodzenia ciała oraz naruszenia sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie również za spowodowanie kolizji. Natomiast sprawę kradzieży samochodu prowadzą tarnowscy śledczy, którzy również przedstawią mu zarzuty.