- REKLAMA -
- REKLAMA -
Sprawa Grażyny Kuliszewskiej

Borzęcin. Poszukiwania Grażyny Kuliszewskiej. Czy któryś ze świadków został przebadany wariografem?

Fot. Małgorzata Więcek-Cebula

Prokuratura i policja od ponad trzech tygodni poszukuje Grażyny Kuliszewskiej. Kobieta zaginęła w nocy z 3 na 4 stycznia. – W wyjaśnienie tej sprawy zaangażowane jest dużo sił i środków – powiedział dziś Portalowi Bochnia Brzesko z bliska prokurator Marcin Michałowski z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, która razem z Komendą Wojewódzką Policji w Krakowie prowadzi sprawę.

Prokurator przekonuje, że nadal śledczy biorą pod uwagę wszystkie możliwe wersje zdarzeń. Zastrzega, ucinając spekulacje, że postępowanie toczy się w sprawie, nikomu nie przedstawiono żadnych zarzutów.

Prokurator Michałowski nie chce zdradzić, czy któryś ze świadków został przesłuchany przy pomocy wariografu.

Zdaniem adwokata Piotra Cholewy na tym etapie postępowania byłoby to możliwe. Kodeks postępowania karnego dopuszcza bowiem zastosowanie badania przez biegłego z użyciem wariografu w dwóch sytuacjach.

-W pierwszym przypadku, zgodnie z przepisem art. 192a kodeksu postępowania karnego, we wstępnej fazie postępowania przygotowawczego, tj. fazie, której postępowanie nie toczy się jeszcze przeciwko określonej osobie, badanie z użyciem wariografu stosowane może być wyłącznie w celu ograniczenia kręgu osób podejrzanych bądź ustalenia wartości dowodowej ujawnionych śladów – wyjaśnia prawnik.

Według niego badania tego typu mogą być przeprowadzone w odniesieniu do osób podejrzanych, świadków, a nawet osób nieposiadających określonego statusu procesowego. W każdym jednak wypadku warunkiem koniecznym dla przeprowadzenia badania wariografem jest wyrażenie zgody przez osobę mającą poddać się badaniu.

-Należy w tym miejscu podkreślić, że efekt badania przeprowadzonego przez biegłego ma charakter wyłącznie eliminacyjny i choć nie zostaje on usunięty z akt sprawy, nie może stanowić dowodu przeciwko osobie, która następnie uzyska status oskarżonego – dodaje adwokat Piotr Cholewa.

Drugi przypadek, w którym ustawodawca dopuszcza, wbrew ogólnemu zakazowi, stosowanie badania przez biegłego z użyciem wariografu, uregulowany został w przepisie art. 199a kpk.

– Przypadek ten dotyczy postępowania karnego w fazie, w której toczy się ono przeciwko konkretnej osobie, a więc po przedstawieniu zarzutów, w tym, co oczywiste, dotyczy on również fazy postępowania sądowego – zapewnia prawnik.

Pamiętać należy, że sam wynik badania przy użyciu wariografu, o jakim mowa w art. 199a kpk dowodzi tylko i wyłącznie tego, jakie były reakcje oskarżonego na określone, zadawane mu pytania i przyczynić się może do zweryfikowania wartości dowodowej oświadczeń badanej osoby. Nie można go zatem uznawać za dowód jego sprawstwa czy winy.

ZOBACZ TAKŻE:

Kliknij i dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

- REKLAMA -
Góra