Wizyta przedstawicieli Wojskowej Komisji Uzupełnień w budynku I LO w Bochni a dodatkowo karetka w pobliżu szkoły wywołały spekulacje, jakoby jeden z uczniów został ewakuowany z powodu podejrzenia koronawirusa. – To plotka – dementuje Jerzy Pączek, wicedyrektor I LO w Bochni. W szkole nie mamy koronawirusa. Pracujemy normalnie – zapewnia.
Plotka rozniosła się lotem błyskawicy. A wszystko to za sprawą uczniów, którzy to, co zobaczyli powiązali z koronawirusem. Informację rozesłali do znajomych i rodziców. Bochnia zaczęła plotkować, a w szkole rozdzwoniły się telefony od zaniepokojonych rodziców i nauczycieli, którzy mieli lekcje rozpisane na popołudnie. Pytano, co się dzieje i czy zajęcia zostały zawieszone?
– Wojsko w szkole jest i pewnie jeszcze przez jakiś czas będzie, ale ma to jednak związek z działalnością WKU – dodaje Jerzy Pączek. – W szkole, gdzie uczy się ponad tysiąc osób pewnie są chorzy, ale nie mamy zdiagnozowanego przypadku koronawirusa – zapewnia Jerzy Pączek.
Matka
04 marca 2020 godzina 16:05
Juz maja wyniki testow?podobno to trwa 80 godzin
Świadoma Obywatelka
04 marca 2020 godzina 18:24
Ale kto tu gdziekolwiek pisze o jakimś podejrzeniu i badaniach?
Przecież wyraźnie widnieje – wizyta wojska nie ma nic wspólnego z wirusem.
Nie radzę też sugerować się żadnym „podobno”, „ktoś słyszał, że” ani „czytałam w internecie…”, bo ludzie bardzo panikują, a media to wykorzystują.
Polecam robić to, co dotąd i dokładnie myć ręce.
A plotkom nie wierzyć i nie powtarzać?
Pielęgniarka i matka
04 marca 2020 godzina 21:24
PAN który wpadł w panikę ,niech się bardziej kontroluje lub weźmie L4.Zapraszamy do przychodni na badania .Porażka.
Pielęgniarka i matka
04 marca 2020 godzina 21:24
PAN który wpadł w panikę ,niech się bardziej kontroluje lub weźmie L4.Zapraszamy do przychodni na badania .Porażka.
na
05 marca 2020 godzina 10:19
Miła Pani Pielęgniarko i matko jeżeli nie wie Pani jak wyglądała sytuacja to proszę nie pisać takich bzdur. Zapraszam to z przyjemnością udzielę Pani informacji a za badanie L4 bardzo dziękuję.
Anka
05 marca 2020 godzina 20:51
Przecież koledzy tego chłopaka mówią że był on w Azji i od kilku dni miał wysoką gorączkę i chodził do szkoły