Tablica zawieszona w niedziele przy ulicy Dominikańskiej w Bochni została ściągnięta przez władze miejskie. – Nie można wieszać tablic, gdzie się chce, poza tym jej treść nie jest zgodna z prawdą. W sprawie cmentarza przy Dominikańskiej nie zapadły jeszcze żadne decyzje – mówi Andrzej Koprowski z UM w Bochni.
W niedzielę grupa pasjonatów historii Bochni zawiesiła przy ulicy Dominikańskiej tablicę o treści:
„W tym miejscu, znajdował się cmentarz przy kościele Zakonu Ojców Dominikanów, zniszczony przez zaborcę austriackiego w 1779 roku. Ponownie odkryty w 2018 roku i skazany na zapomnienie wraz ze szczątkami naszych Przodków decyzją burmistrza miasta Bochni w wolnej i niepodległej Polsce”.
Inicjatorzy akcji chcieli po raz kolejny zwrócić uwagę na problem, który się pojawił podczas wykonywania w tym miejscu prac archeologicznych. Według grupy pasjonatów Bochni istnieje obawa, że odkopane szczątki – ze względów oszczędnościowych – nie zostaną ekshumowane, tylko zalane betonem.
W poniedziałek rano tablica została ściągnięta przez pracowników Urzędu Miasta w Bochni.
– Zastanawiamy się co dalej z tym tematem zrobić. Sprawę konsultują nasi prawnicy – dodaje Andrzej Koprowski.
ZOBACZ TAKŻE:
