- REKLAMA -
- REKLAMA -
Wydarzenia

BOCHNIA. Pożegnanie Beaty Zahradnik-Stopczyńskiej ordynatora oddziału dziecięcego bocheńskiego szpitala [ZDJĘCIA]

- REKLAMA -

Były kwiaty, tort ale przede wszystkim podziękowania. Z oddziałem dziecięcy Szpitala Powiatowego w Bochni pożegnała się pani doktor Beata Zahradnik-Stopczyńska.

Uroczyste pożegnanie odbyło się w środę w sali konferencyjnej bocheńskiego szpitala. Panią doktor żegnał nie tylko personel szpitala z dyrektorem  Jarosławem Kycią, ale także starosta bocheński Adam Korta.

– Dziękujemy za te wszystkie lata pracy w szpitalu powiatowym za poświęcenie i oddanie małym pacjentom, których pani leczyła – mówił Adam Korta.

Lek. med. Beata Zahradnik-Stopczyńska  do bocheńskiego szpitala trafiła  w 1984 roku. Początkowo pracowała na stanowisku lekarza stażysty. W roku 1991 zdobyła tytuł specjalisty w dziedzinie pediatrii. Od 1992 roku zatrudniona była na stanowisku zastępcy ordynatora, a od 2008 roku nieprzerwanie pełniła funkcje ordynatora, następnie lekarza kierującego oddziałem.

W uroczystym pożegnaniu pani doktor brali udział kierownicy innych oddziałów bocheńskiego szpitala.

Od marca br. funkcję Lekarza Kierującego Oddziałem Dziecięcym objęła dr Agnieszka Dzierżak-Frys.

4 komentarze

4 Comments

  1. Avatar

    Pacjent wdzięczny.

    01 marca 2024 godzina 14:52

    Może zaczęła pracę w 1984 roku.Trafia się przeważnie chorym do szpitala,no już się nie czepiam.Pani doktor dziękuję,życząc dużo zdrowia na zasłużonej emeryturze.

  2. Avatar

    Mariusz

    01 marca 2024 godzina 15:50

    Nareszcie. Omal nie pozbawiła mojego syna władzy w nogach, a wszelkie pytania kierowane do niej traktowała jak podważanie jej kompetencji. Pielęgniarki bały się jej panicznie. P.s Mogę to zeznać przed każdym sądem.

    • Avatar

      Anonim

      02 marca 2024 godzina 13:32

      Pielęgniarki jak dziecko moje było w szpitalu 1995 nie dość że pieluch nie chciały dać do przewinięcia dopiero przy interwencji Lekarza P Stopczyńskiej dały a po za tym widziałam jak pielęgniarka innemu dziecku wbijała igłę z weflonem która wcześniej spadła na ziemię i zamiast do Kosza -to dziecku do główki wbijała małemu noworodkowi i później się dziwić skąd dziecko chore było jak taka obsługa pielęgniarek !!! A RODZICÓW nie było bo zostało pod opieką personelu który tak zajmuje się Dzieckiem – to napewno żle się skończyło dla tego malucha który urodził się Zdrowy!!!

  3. Avatar

    Anonim

    02 marca 2024 godzina 14:00

    Ordynarna ludzi traktowała jak śmieci brak szacunku dla innych

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

- REKLAMA -
Góra