
Kilka dni temu (17 lutego) do Sądu Okręgowego w Tarnowie trafiła apelacja w sprawie niekorzystnego dla miasta wyroku dotyczącego Park&Ride. Poinformował o tym burmistrz Stefan Kolawiński podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta Bochni.
Niebawem sprawa parkingu przy dworcu ponownie trafi na wokandę. Przedstawiciele magistratu, nie przyjęli zaproponowanej przez przedsiębiorcę ugody i tak jak zapowiadali złożyli apelację. O przegranym w pierwszej instancji procesie portal bochniazbliska.pl napisał jako pierwszy 4 stycznia 2022 roku ZOBACZ
Przypomnijmy, że sprawa swój początek miała w 2014 roku. Miasto otrzymało wówczas 6,5 mln zł dotacji na budowę parkingu Park& Ride przy bocheńskim dworcu. Inwestycja musiała jednak powstać do końca 2015 roku, w przeciwnym razie samorząd utraciłby wsparcie. Realizację zadania w wyniku przetargu powierzono firmie WOL-GAZ, Invest -Solid – jako podwykonawca – był odpowiedzialny za projekt.
Parkingu nie udało się zrealizować w wymaganym terminie. Zdaniem przedstawicieli firmy nie miał on szans powstać na działce, którą dysponowało miasto. Przedsiębiorcy zapewniali, że źle przygotowano przetarg. Innego zdania byli przedstawiciele magistratu, którzy winę widzieli po stronie wykonawcy. Ponieważ parking nie mógł powstać do końca 2015 roku (miasto traciło dotację) umowę zerwano i sprawę skierowano do sądu. Proces trwał kilka lat.
Wyrok zapadł pod konie ub. roku. Nie jest on korzystny dla bocheńskiego samorządu. Sąd oddalił pozew miasta przeciwko firmie, a także obciążył samorząd kosztami postępowania, ale przede wszystkim kosztami prac przygotowawczych do inwestycji. W sumie to ponad milion złotych.
Burmistrz poinformował także o kosztach prowadzenia tej sprawy (I instancja) przez zewnętrzną kancelarię. To ponad 42 tys. zł.
Podczas dzisiejszej sesji radni dyskutują między innymi o prowadzonych postępowaniach sądowych z udziałem Gminy Miasta Bochnia.
