- REKLAMA -
- REKLAMA -
Wydarzenia

Bochnia. Mieszkańcy protestują! Chodzi o rozbudowę ulicy Proszowskiej

Do bocheńskiego magistratu trafił właśnie protest mieszkańców osiedla Proszowskie. Odnoszą się w nim do rozbudowy drogi wojewódzkiej nr 965. Zdaniem autorów petycji inwestycja jest realizowana z pominięciem interesu mieszkańców. Wszystko wskazuje na to, że radni zajmą się protestem podczas najbliższej sesji RM w Bochni.

O swoich problemach mieszkańcy opowiedzieli już podczas sesji rady miasta. Kilka tygodni temu zwrócili uwagę na uchybienia realizacji tego zadania. Mówili o indywidualnych przypadkach.

Teraz postanowili w tej sprawie wystąpić razem. Petycja to pokłosie spotkania zarządu osiedla, które odbyło się 22 października.

Mieszkańcy protestują o według nich doszło do całkowitego pominięcia potrzeb, interesów i bezpieczeństwa lokalnej społeczności przez zarządcę drogi wojewódzkiej nr 965 (Limanowa – Zielona), a także instytucje, osoby i firmy działające na jego zlecenie, które realizują projekt jej rozbudowy na odcinku ul. Proszowskiej w Bochni.

Zdecydowany sprzeciw społeczny – mieszkańców osiedla – budzi zaplanowana w ramach inwestycji budowa zatok autobusowych przy ul. Proszowskiej w Bochni w ciągu DW 965 (ogółem 8 szt. – projektowanych po prawej i lewej stronie drogi dla osób wsiadających i wysiadających). Przedsięwzięcie, pozornie poprawiające tzw. „przepustowość” ruchu, realizowane jest – jak się wydaje – tylko i wyłącznie z myślą o nieutrudnianiu życia kierowcom samochodów osobowych i ciężarowych, z całkowitym pominięciem samych mieszkańców, w tym właścicieli prywatnych nieruchomości zlokalizowanych w jej sąsiedztwie.

– Należy podkreślić, iż planowana inwestycja, w sposób autorytarny ingeruje także w przestrzeń i własność prywatną. Lokalizacja zatok została bowiem zaplanowana na terenach stanowiących prywatną własność mieszkańców, często w bezpośrednim sąsiedztwie budynków mieszkalnych, przy zdecydowanym sprzeciwie ich właścicieli – napisali mieszkańcy w petycji skierowanej do magistratu.

Treść petycji:

PETYCJA MIESZKAŃCÓW OSIEDLA „PROSZOWSKIE” W BOCHNI

 wyrażająca protest wobec planów budowy zatok autobusowych
 przy ul. Proszowskiej w Bochni w związku z rozbudową drogi wojewódzkiej nr 965

My, mieszkańcy Osiedla nr 14 „Proszowskie” w Bochni, zebrani w dniu 22.10.2019r. na posiedzeniu Zarządu Osiedla, wyrażamy stanowczy protest z powodu całkowitego pominięcia potrzeb, interesów i bezpieczeństwa lokalnej społeczności przez zarządcę drogi wojewódzkiej nr 965 (Limanowa – Zielona), a także instytucje, osoby i firmy działające na jego zlecenie, które realizują projekt jej rozbudowy na odcinku ul. Proszowskiej w Bochni.

Przedmiotowy projekt ujęty został w Małopolskim Planie Inwestycyjnym  na lata 2015-2023 w obszarze „Transport”, zadanie nr TR24 pn. Rozbudowa DW 965 Zielona – Limanowa Etap I i II. Inwestycja współfinansowana jest ze środków Województwa Małopolskiego i Unii Europejskiej. Jej zakres obejmuje przebudowę drogi DW 965 na długości 17,7  km, w tym budowę zatok autobusowych na odcinku ul.   Proszowskiej w Bochni. W kosztach przedsięwzięcia partycypuje również Gmina Miasta Bochnia.

Zdecydowany sprzeciw społeczny budzi zaplanowana w ramach inwestycji budowa zatok autobusowych przy ul. Proszowskiej w Bochni w ciągu DW 965 (ogółem 8 szt. – projektowanych po prawej i lewej stronie drogi dla osób wsiadających i wysiadających). Przedsięwzięcie, pozornie poprawiające tzw. „przepustowość” ruchu, realizowane jest – jak się wydaje – tylko i wyłącznie z myślą o nieutrudnianiu życia kierowcom samochodów osobowych i ciężarowych, z całkowitym pominięciem samych mieszkańców, w tym właścicieli prywatnych nieruchomości zlokalizowanych w jej sąsiedztwie.

Co tak naprawdę oznaczają zatoki dla lokalnej społeczności i komunikacji publicznej?

Po pierwsze, powodują wydłużenie czasu jazdy autobusów, gdyż każdy wjazd do zatoki  oznacza konieczność wcześniejszego hamowania i wolniejszej jazdy, a przy wyjeździe autobus musi często czekać, aż ktoś go wpuści. Taka sytuacja zajmuje co najmniej 30 – 40 sekund, podczas gdy w przypadku przystanku bezzatokowego wszystko odbywa się w ciągu 6-8 sekund. W  rezultacie przekłada się to na realne  wydłużenie czasu jazdy w skali całej trasy,  złożonej z kilkunastu lub więcej przystanków kumunikacyjnych, W ten sposób zatoki powodują obniżenie atrakcyjności zbiorowej komunikacji publicznej, prowadząc do spadku  jej udziału w podróżach, a tym samym do zwiększenia zatłoczenia jezdni samochodami osobowymi i spadku dostępności miejsc parkingowych w mieście.

Po drugie:   zatoki wydłużają  czas dojścia do przystanków,  gdyż oddalają je od skrzyżowań   i przejść dla pieszych. Ponadto często brak możliwości precyzyjnego zatrzymania się pojazdu przy peronie przystanku utrudnia wsiadanie i wysiadanie pasażerom, zwłaszcza starszym, niepełnosprawnym, osobom na wózkach czy rodzicom z małymi dziećmi.

Po trzecie: zatoki często zabierają miejsce w przestrzeni publicznej, powodując m.in. konieczność  zwężania istniejących chodników oraz utrudnienia w poruszaniu się pieszych i rowerzystów. Ponadto nie spełniają one funkcji terenów przyjaznych ludziom, gdyż często są zaniedbane, zaśmiecone i pełne psich odchodów (typowa tzw. „ziemia niczyja”).

Po czwarte: w opinii mieszkańców osiedla zatoki w negatywny sposób wpłyną na bezpieczeństwo ruchu kierowców i pieszych. Ulica Proszowska jest bowiem długim odcinkiem prostej drogi o dużym natężeniu ruchu, gdzie w godzinach szczytu przemieszcza się średnio ponad 5000 pojazdów. W chwili obecnej autobusy komunikacji publicznej i prywatne busy zatrzymując się na jezdni przy istniejących przystankach bezzatokowych, w pewien sposób upłynniają cały ruch (spowolniając go w pozytywnym tego słowa znaczeniu). W sytuacji, gdy pojazdy te będą zatrzymywać się w zatokach, znaczna część kierowców będzie poruszała się z nadmierną prędkością, co może grozić potrąceniami pasażerów oczekujących na przystankach i przechodzącym przez jezdnię, a także stanowić zagrożenie dla osób wyjeżdżających z prywatnych posesji na ulicę.

Na koniec, należy podkreślić, iż planowana inwestycja, w sposób autorytarny ingeruje także w przestrzeń i własność prywatną. Lokalizacja zatok została bowiem zaplanowana na terenach stanowiących prywatną własność mieszkańców, często w bezpośrednim sąsiedztwie budynków mieszkalnych, przy zdecydowanym sprzeciwie ich właścicieli.

Z ubolewaniem należy stwierdzić, iż w tej sprawie już na wstępnym etapie procesu wydawania pozwolenia na budowę, procedowanie najpierw decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych, a następnie operatu technicznego (geodezyjnego podziału nieruchomości) przebiegało z naruszeniem obowiązujących przepisów prawa, bez poszanowania uzasadnionych interesów prawnych i faktycznych zainteresowanych mieszkańców, a przy tym bez przeprowadzenia jakichkolwiek konsultacji społecznych i analiz kosztów społecznych inwestycji. Sposób prowadzenia przez zarządcę drogi prac projektowych wzbudza od samego początku narastanie negatywnych emocji i nieporozumień wśród społeczności lokalnej, a także władz samorządowych miasta.

W sposób rażący naruszone zostały m.in. przepisy prawa budowlanego*), w szczególności w   zakresie wymagań dotyczących    ochrony uzasadnionych interesów osób trzecich. Z zapisów wykonanego w ostatnim czasie na zlecenie zarządcy drogi operatu podziałowego nieruchomości wynika bowiem, iż niektóre z zaplanowanych zatok autobusowych „przylegać” będą bezpośrednio do budynków mieszkalnych (po wywłaszczeniu fragmentów prywatnych działek w trybie ZRID).

Konkludując, petycję w przedmiotowej sprawie opieramy na przekonaniu, iż reprezentujemy  słuszny interes  nas mieszkańców, właścicieli  nieruchomości i osób korzystających z przestrzeni publicznej przy ul. Proszowskiej w Bochni. Mając na uwadze powyższe,  domagamy się  zmiany projektu rozbudowy  DW nr 965 poprzez  odstąpienie od realizacji budowy zatok autobusowych w tej części miasta i wstrzymanie postępowania dotyczącego udzielenia pozwolenia na ich budowę, a także wycofanie przez zarządcę drogi (Zarząd  Dróg Wojewódzkich  w Krakowie) wniosku  o wydanie decyzji o zezwoleniu na realizację ww. inwestycji w trybie ZRID.

Bochnia, dnia 22.10.2019r.                                                        

W IMIENIU MIESZKAŃCÓW:
Przewodniczący ZO
(-) Adam Piskór

Petycja podlega doręczeniu:

  1. Radzie Miasta Bochnia i Burmistrzowi Miasta,
  2. Wojewodzie Małopolskiemu,
  3. Sejmikowi Województwa Małopolskiego,
  4. Zarządowi Województwa Małopolskiego,
  5. Zarządowi Dróg Wojewódzkich w Krakowie,
  6. Biurom Poselskim Posłów na Sejm RP z Województwa Małopolskiego,
  7. Redakcjom portali internetowych i dzienników regionalnych obejmujących Gminę Miasta Bochnia, ukazujących się w Województwie Małopolskim.

Załączniki:
1. Lista mieszkańców zebranych na posiedzeniu Zarządu Osiedla „Proszowskie”

*) Stosownie do art. 5 ust. 1 pkt 9 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (Dz. U. z 2018 r. poz. 1202 ze zm.), inwestycję należy zaprojektować i budować w sposób zapewniający poszanowanie uzasadnionych interesów osób trzecich, w tym poprzez:

  • zapewnienie dopływu światła dziennego do pomieszczeń przeznaczonych na pobyt ludzi,
  • ochronę przed uciążliwościami powodowanymi przez hałas i wibracje,
  • ochronę przed zanieczyszczeniem powietrza, wody i gleby,
3 komentarze

3 Comments

  1. Avatar

    Prezes

    11 listopada 2019 godzina 07:10

    Niepotrzebne nie robić głupota bochniaków osiągnęła dno.Domy mogliście budować na chodnikach!!!

    • Avatar

      Domagamy sie kapitulacji UB i SB i innych kaczorow

      12 listopada 2019 godzina 09:37

      Lepszy motyw odwalili w damienicach, na co ten policjant na drodze stoi? I czemu wbrew zasadom, od kiedy mozecie na drodze powiatowej sobie stawiac chopki? Uprzejmie zawiadamiam ze jesli to gowno nie zostanie usuniete przez wladze to usuniemy to my mieszkancy

  2. Avatar

    Gość

    11 listopada 2019 godzina 18:22

    Co ciekawe aktualnie planowane jest 6 nie 8 zatok, tylko ich umiejscowienie też jest conajmniej dziwne, 2 z zatok uwzględniają np przystanek na żądanie a nie uwzględniają przystanku za ulicą na kąty który znajduje się w połowie proszowskiej, jest przystankiem nie na żądanie a gdzie natężenie ruchu jest zdecydowanie większe także przez nowe osiedla i kierowcy mają większy problem z włączaniem się do ruchu

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

- REKLAMA -
Góra